jes555

 
Katılım: 18.06.2009
O przeszłości należy pamiętać , ale nie warto nią żyć !!!
Sonraki seviye: 
Points needed: 164

xxxxxxxxxzxxxxxxx

Już dłużej nie wytrzymam , piekło jest we mnie ...wygrało ...teraz się zacznie!!!!!!!


Modlitwy do diabła...

Ty nad wszystkie anioły mądry i wspaniały,, przez los zdradzony, pozbawiony chwały . O Szatanie, mej nędzy długiej ulituj się !O Książę wygnania, mimo wszelkie klęski Niepokonany nigdy i zawsze zwycięstwa , Głuchych mroków podziemia wszechwiedzący król ,Lekarzu dobrotliwy ludzkich tchórzy i ból .Któryś rzucił w pierś nawet największych nędzarzy iskrę miłości, co piekłem pragnieniem się żarzy . Któryś Śmierć zapłodnił, i z nią ,zrodziłeś Nadzieję, szaloną wicher ,O Szatanie, mej nędzy długiej ulituj się ! Który w oku skazańca zapalasz błysk dumy ,że patrzy z szubienicy ze wzgardą w ludzkie tłumy Który znasz najtajniejsze ziemskie tajemnice , gdzie brat twój drogie skarby pochował ,Który wzrokiem swym przejrzałeś od wieków śpiące w głuchej ciszy jaskinie . Który namawiasz do śmierci i zgubnego strachu błądzących po krawędziach dachu. O Szatanie, mej nędzy długiej ulituj się ! Który starym pijakom, giętkość kości dajesz, gdy wpadnie pod swoje przeznaczenie . Który człowieka słabego, by mu pomóc w mękach ,nauczyłeś proch składać i dałeś mu do ręki, wiedząc co będzie zaraz . O Szatanie, mej nędzy długiej ulituj się ! Któryś znak wypalił, podłością naznaczony ,na czole bezmyślnego kłamcy i bogacza ,Który sprawiasz, że kobiet wzrok przyciąga uwielbieniem do ich szmat i ciała chorego ,Światło myśli, podporze wygnanych, wisielców i biednych- iskro , ojciec przybranych dzieci, których złość swoją i jego gniew i mściwość wygnały z ziemskiego ogrodu . O Szatanie, mej nędzy długiej ulituj się !


Sammael

Miś różowy, miś pluszowy
zbuntował się dziś
chce iść także do przedszkola,
tak jak chodzi Krzyś.

Wziął Krzyś Misia w obie ręce
Po co pójdziesz tam?
będę bawił się wesoło
i nie będę sam.

Gdy tak prosisz to już chyba
zabiorę Cię dziś.
I tak zaczął do przedszkola
chodzić z Krzysiem Miś.


Sammael

Dlaczego wcześniejszy wiersz jest dla Was nie do czytania ? Mogę go przerobić w stylu Jasia i Małgosi ale czy nie zostało w Was odrobine... chęci dowiedzenia się co kryje się w nim , już za późno ?...


Sammael

Jestem ciemnością , wśród wichrów płomień lecący z jękiem w dal - jak głuchy dzwon na trwogę -ja w mrokach gór rozpalam kolory, zorza przyczyną mych bólów, królową mej bezmocy.
Jam jest król wiatru - a duch we mnie wyje , jak pył pustyni w piramidę - ja jestem piorunem burz - a od grobowca i cichszy mogił moich , kryję ohydę.
Jestem - otchłanią nocy -jak zimny wiatr dla zwiędłych stawu traw - ja jestem oślepiająca lawa z wulkanów - a w błotnych dolinach krążę , jak pogrzeb , który idzie z nudą i żałobą.
Na lirach morze gra - kłębi się rajów zniszczenie - mój wróg słońce!              ..wschodząc od nowa wszystko zaczyna...