^^szatynka^^

Katılım: 17.10.2008
Seviyeyi korumak için: 
Points needed: 104
Son oyun

Hardcorowe kawały dla dorosłych 5;)

Młoda, wymianierowana i ładnie ubrana paniusia wsiada do taksówki.
Po pewnym czasie taryfiarz zagaduje:
- A pani to jak zarabia na takie życie?
- Praktykuję miłość francuską.
- Hihi, czyli robi pani laskę generalnie? - uśmiał się nasz człowiek
- Nie! Praktykuję miłość francuską! - podkreśliła lekko podirytowana dama.
- Jak by nie było, to to samo - robi pani laskę.
Pani nie wytrzymała:
- Słuchaj pan, ile pan na miesiąc wyciągasz?
- No, tak z 800 - 1000 złotych.
- A ja, kurwa 8000 - 10000 euro,więc JA PRAKTYKUJĘ MIŁOŚĆ FRANCUSKĄ, A TY ROBISZ LASKĘ!

Zniechęcony bezbarwnym życiem erotycznym mąż mówi do żony:
- Dlaczego nigdy mi nie mówisz kiedy masz orgazm?
Żona, rzucając mu obojętne spojrzenie odpowiada:
- Bo cię nigdy wtedy nie ma w domu!

W sex-shopie klientka prosi o wibrator o napędzie elektrycznym. Stojący obok klient przedstawia się i mówi:
- Ja mógłbym zaoferować pani znacznie lepszy model o napędzie jądrowym...

Trzy kurwy przyszły do zoo, patrzą: Słoń! Jedna mówi
- Och, idę do niego.
Za chwile wraca, zadowolona niezmiernie.. Druga na to
- Ja też idę.
Za chwile wychodzi rozpromieniona, uszczęśliwiona. Wtedy trzecia
- No to ja teraz!
Wychodzi po chwili zmordowana, ledwo powłóczy nogami.. Koleżanki pytają:
- Co się stało?
- Nie stanął mu i zrobił mi palcówkę !

Jedzie sobie facet drogą i nagle widzi szyld "DOM PUBLICZNY SIÓSTR SZARYTEK". Zaciekawiony skręca w podanym kierunku i zatrzymuje samochód przed klasztorem. Wchodzi do środka i pyta pierwszej napotkanej zakonnicy (bardzo pięknej oczywiście):
- Siostro ja w sprawie ogłoszenia...
- A tak, tak synu. Zostaw tu 100 złotych i wejdź w tamte drzwi.
Facet zrobił jak siostra kazała. Otwiera drzwi i widzi siedzącą na krześle bardzo piękną, blond włosą siostrę. Habit ma ona podciągniety tak że widać jej długie nogi.
- Siostro ja w sprawie ogłoszenia...
- A tak, tak synu. Zostaw tu 100 złotych i wejdź w tamte drzwi.
Facet otwiera kolejne drzwi, a tam siostra brunetka. Habitu już wcale nie ma tylko piękną czerwoną bieliznę.
- Siostro ja w sprawie ogłoszenia...
- A tak, tak synu. Zostaw tu 100 złotych i wejdź w tamte drzwi.
Facet wchodzi, drzwi się nagle za nim zatrzaskują, on oszołomiony odwraca się i widzi za sobą na drzwiach ogromny napis:
"WŁAŚNIE ZOSTAŁEŚ WYRUCHANY PRZEZ SIOSTRY SZARYTKI!"

Wraca syn późno do domu, a tu ojciec na progu się wydziera, że za późno wrócił. Na to syn, że miał właśnie swój pierwszy raz.
- No to chodź, synu, masz tu wódkę - napij się, papierosa - zapal
sobie i siadaj!
Syn:
- Napić się - napiję, zapalić - zapalę, ale siadać nie będę!!

Niedźwiedź szaleje w lesie... strasznie podniecony, wszystko co się rusza ma zamiar grzmocić. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa, ten dopada do niej, łapie ją za szyję i dawaj, ale to mu nie wystarcza... zza krzaków wychyla się lisica, dopada do niej i zaczyna gwałcić. W pewnym momencie lisica krzyczy "och niedźwiedziu, jaki z ciebie wspaniały kochanek, jakiego masz ogromnego i owłosionego ptaka!"... niedźwiedź robi głupią minę i myśli:
- O k***a! Nie zdjąłem wiewiórki!

Wchodzi eskimos do baru i mówi:
- Szkocką proszę.
- Z lodem czy bez?
- A przypierdolić ci?

Jeden pedał pyta drugiego:
- Stary, powiedz mi jaki był twój pierwszy raz?
Ten macha ręką i mówi:
- Aaa... do dupy...

Przychodzi mały chłopiec do Hitlera i mówi:
- oddawaj mojego tatusia, oddawaj moją mamusię
A Hitler:
-Hans podaj dwa mydła z górnej półki.......

Starszy pan w eleganckim domu towarowym podchodzi do atrakcyjnej ekspedientki.
- Proszę pani, chciałabym kupić mojej przyjaciółce rękawiczki, ale nie pamiętam rozmiaru...
- To żaden problem. Proszę porównać - mówi ekspedientka i podaje klientowi dłoń. Ten trzyma ją długo po czym mówi:
- Chciałbym kupić jej jeszcze staniczek i majteczki...

Spotyka się trzech facetów.Pierwszy mówi:
- Wiecie co znalazłem za łóżkiem mojej córki? Papierosy...nie wiedziałem że pali!!
Na to drugi:
- To nic! Ja znalazłem za łóżkiem mojej córki butelkę... Nie wiedziałem że pije!!
A trzeci facet mówi:
- Eee... to nic! Ja za łóżkiem mojej córki znalazłem prezerwatywę... Nie wiedziałem że ma penisa!!

Pociąg gwałtownie zahamował i młoda dziewczyna z rozpędem wpada na księdza.
- Przepraszam, tak szybko stanął....
- Ależ skąd moje dziecko, to jest klucz od plebani.

Policjant zatrzymuje kierowce za przekroczenie predkosci.
- Poprosze prawo jazdy...
- Niestety nie mam prawa jazdy, zabrano mi uprawnienia juz 5 lat temu.
- Dowod rejestracyjny poprosze...
- Nie mam. To nie jest moj samochod. Jest kradziony.
- Samochod jest kradziony!
- Dokladnie, ale prawde mowiac - chyba widzialem dowod rejestracyjny w schowku, jak wkladalem tam pistolet...
- Ma pan pistolet w schowku !?
- No tak. Tam go wlozylem, po tym jak zastrzelilem
wlascicielke tego samochodu i jak schowalem cialo w bagazniku.
- W bagazniku jest CIALO!?
- No przeciez mowie!
W tym momencie policjant zawiadamia komende, po 2 minutach antyterrorysci otaczaja samochod, dowodzacy akcja podchodzi do kierowcy.
- Prawo jazdy poprosze!
- Prosze bardzo - i kierowca pokazuje jak najbardziej wazne prawo jazdy.
- Czyj to samochod? - indaguje komendant.
- Moj. Prosze, oto dowod rejestracyjny.
- Prosze wolno otworzyc schowek i nie dotykac schowanej tam broni...
- Prosze bardzo, ale tam nie ma zadnej broni.
- Prosze otworzyc bagaznik i pokazac cialo.
- Zaden problem, ale jakie cialo
- Zaraz - mowi kompletnie skonfundowany policjant - kolega, ktory pana zatrzymal, powiedzial, ze nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochod jest kradziony, w schowku jest
bron a w bagazniku cialo...
- He he - rozesmial sie kierowca - a moze jeszcze panu powiedzial, ze przekroczylem predkosc?!

Jasio dostał zadanie domowe - Jaka jest różnica między teorią a praktyką? Poszedł z tym pytaniem do taty. Tata:
-Najpierw zróbmy mały eksperyment: zapytaj się mamy, czy oddałaby się obcemu mężczyźnie za milion dolarów.
Jasio poszedł do mamy. Mama myśli: tyle forsy-kosmetyczka, piękny ogród...
Odpowiada:
-Tak!
Jasio wraca do taty, a tata:
-Teraz zapytaj się o to siostry.
Siostra myśli: tyle forsy-Balangi, wszyscy by na mnie lecieli...
-Tak!
Jasio wraca do taty, a tata:
-A teraz zapytaj się brata, czy oddałby się obcemu mężczyźnie za milion dolarów.
Brat myśli: tyle forsy-ale miałbym brykę, laski by na mnie leciały, nikt by się nie dowiedział...
-Tak...
Jasio wraca do taty, a tata:
-Widzisz synku różnica między teorią a praktyką jest taka, że teoretycznie jesteśmy milionerami, a praktycznie mamy w domu dwie kurwy i pedała.

- Yessss wygrałem w lotto, jest udało się SZEŚĆ, SZÓSTKAAA! - wydziera
sie zadowolony z siebie.
Patrzy, a tu żona siedzi smutna i płacze.
- Co sie stało - pyta.
Na to żona: - Mama mi dziś umarła.
Facet wrzeszczy:
- Yessssssssssss!!! ku.r.wa KUMULACJA!!!

Dziewczyna i chlopak.... goraca atmosfera...... spleceni w milosnym uscisku....
nagle chlopak mowi:
-w zasadzie nie wiem, dlaczego ja to z toba robie - przeciez jestes taka brzydka....
- ale jest chyba we mnie cos ladnego?
- no.. tak... ale ja to zaraz wyjme...

Stoi zakonnica przy jezdni i zatrzymuje TIRa. Pyta się kierowcę:
- Zerżnie mnie pan?
- Nie.
Zatrzymuje drugiego TIRa.
- Zerżnie mnie pan?
- Nie.
Zatrzymuje trzeciego.
- Zerżnie mnie pan
- Dobra.
- Ale od tyłu, bo biskup błonki sprawdza.
- OK.
Po wszystkim zakonnica mówi:
- Widzisz, wam kierowcom to dobrze,
a my pedały musimy kombinować...

Trzy koleżanki mieszkały w jednym pokoju. Pewnej nocy wszystkie trzy miały swoje pierwsze randki z poznanymi facetami. Wróciły w tym samym czasie.
- Wiecie - mówi pierwsza z nich - można poznać, że Twoja randka była dobra po roztrzepanej fryzurze.
- Nonsens - odpowiada druga - wiesz, że Twoja randka byla udana, kiedy wracasz i masz cały makijaż rozmazany.
Trzecia nic nie powiedziała, tylko podniosła spódnice, zdjęła majtki, rzuciła nimi w ścianę do której się owe majtki przykleiły i mówi:
- To się nazywa udana randka !!!

Jedzie koleś samochodem! przysnęło mu się i spowodował wypadek. Uszkodzenia małe nikt nie został ranny ale okazało się że w drugim samochodzie jechało 2 pedałów.
-Panowie dam wam 1000zł i się rozjeżdzamy!-mówi facet
-Władziu dzwoń po policje- odzywa się pedał do swojego "przyjaciela"
-dobra 2000zł i się rozjeżdzamy!!!
-Władziu dzwoń po policje!
-daje wam 5000zł jestem na warunkowym zwolnieniu z pie.rdla rozjeżdzamy się nie było żadnego wypadku! żadnej policji! OK?
-Władziu dzwoń po policję.
"-To chuuj wam w duupę! Krzyczy zdenerwowany koleś.
-Włądziu czekaj, pan się chce dogadać"