Gdy nadchodzi nocka ciemna i cicha,
patrzę na zegarek i z lekka wzdycham.
Czekam na buziaczka do podusi,
który z daleka lecieć musi.
Na ciepły głos co życzy mi dobranoc
i kolorowych snów na noc.
Płyną przez noc te słowa z daleka,
tak ciepłe i czułe na które czekam.
Zasypiam spokojna i otulona
trochę zaspana i rozmarzona.
Przytul mnie mocno swoimi słowami
tak jakbyś objął mnie ramionami.
Zostań tak ze mną aż do rana
a kiedy zbudzę się już wsypana
przywitaj ze mną dzień nowy,wspaniały
melodią cichą co serca nasze rozgrzały.