...czasem kiedy czytam wypowiedzi mężczyzn, że ,,baby to powinny w domu siedzieć...dziećmi się zajmować, posprzątać, ugotować i powinność małżeńską wypełniać'' ...to zastanawiam się czy to faceci jacyś ,,niekompletni'' czy zniewieściali ?...a może chłopy, które tokiem myślenia zatrzymaly się wieku XVII, kiedy to szczytem równouprawnienia dla szlachty były przyjacielskie i partnerskie relacje w małżeństwach ( już odpuszczę sobie domniemania , że mogło to być dużo wcześniej, kiedy jeszcze stosunki opierały się na uległości i podległości ) ?...czy może jednak to wypowiedzi dzisiejszych wygodnickich panów ? ...błogosławieni Ci, którzy zechcą uświadomić mnie o błyskotliwości wypowiadających się tychże wielce wątpliwych ,,mężczyzn'' ...
https://www.youtube.com/watch?v=E6TPEtYsbD0
...miłego wieczorku życzę...pozdrawiam serdecznie ...