GoldFlight

 
Katılım: 02.02.2009
Aukso Vėjas* <> Idiots pasaulyje yra pasėjamos taip gudriai, kad jis susitikti su jais kiekvienas žingsnis ......
Sonraki seviye: 
Points needed: 40
Son oyun
Hold'em Live Pro

Hold'em Live Pro

Hold'em Live Pro
1 yıl 118 gün önce

Wykładowczyni znalazła swój 'nagi' profil na Naszej-klasie

Szanowany wykładowa łatwo może stracić szacunek studentów. Wystarczy, że ktoś założy mu fikcyjne konto na Naszej-klasie. Radio TOK FM informuje o przypadku doktor Małgorzaty Sitarczyk z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Psycholog przypadkiem odkryła, że ktoś założył jej profil - w dodatku z nagimi zdjęciami.

Na pierwszy rzut oka profil wyglądał na autentyczny. Czterystu znajomych, na jednym ze zdjęć pani doktor przemawia do studentów na konferencji naukowej; na innym pokazano jej książkę. - Oprócz tego są tam też zdjęcia o charakterze erotycznym oraz niewybredne komentarze, także o charakterze erotycznym. Człowiek zaczyna się zastanawiać, czym sobie na to zasłużył - mówi zbulwersowana Małgorzata Sitarczyk, która od kilkudziesięciu lat jest związana z Wydziałem Pedagogiki i Psychologii UMCS. - Pani doktor cieszy się u studentów szacunkiem - mówi nam jedna z jej studentek.

Na kontrowersyjnych zdjęciach widać było intymne części ciała i tylko pani doktor wie, że nie są to jej fotki. "Autor" wstawił bowiem na stronę fotografie bez twarzy. - Może pojawiać się skojarzenie, że te zdjęcia również są związane z moją osobą - mówi Sitarczyk i dodaje, że ona, psycholog z długoletnim doświadczeniem, potrafi sobie to jakoś poukładać, ale nie wie, jak zareagowałby ktoś kto jest młody i nie wie, jak takie rzeczy odbierać. - Gdy wchodziłam do sali na zajęcia, zastanawiałam się, który ze studentów mógł to widzieć i co sobie pomyślał - przyznaje wykładowca.

Małgorzata Sitarczyk zgłosiła sprawę na policję. Po tym jak administrator Naszej-klasy usunął jej profil, zrezygnowała jednak ze ścigania sprawców. - Jeżeli to się powtórzy, na pewno nie popuszczę - mówi pani doktor i dodaje, że z informacji, które posiada, wynika, że prawdopodobieństwo złapania sprawców jest małe.

Tę wersję potwierdza przypadek ze Słupska. Swój fałszywy profil znalazł w internecie miejscowy pedagog. Policja ustaliła, że profil założono na komputerze jednej z nauczycielek, ale ta potrafiła się wytłumaczyć. Powiedziała, że do sprzętu dostęp miała też jej koleżanka, a prokuratura umorzyła sprawę z powodu niewykrycia sprawcy.

- Mamy wiele spraw związanych z przestępczością w internecie i wiele udaje się rozwiązać - mówi Arkadiusz Arciszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Dodaje, że zazwyczaj są to jednak sprawy związane z portalami aukcyjnymi. Skargi na Naszą-klasę zdarzają się rzadko. Ile? Policja nie prowadzi takich statystyk. Wiadomo jednak, że gdy funkcjonariusze stwierdzą naruszenie prawa kierują sprawę do prokuratury.

- Pomagamy osobom poszkodowanym, które są nieporadne. Robimy wszystko, by ustalić personalia osób, które dokonały wpisu - mówi prokurator Marek Zych, ale zaraz dodaje, że większość tego typu postępowań nie ma szczęśliwego finału. Dlatego pokrzywdzonym pozostaje prosić administratorów Naszej-klasy o usunięcie konta.

tekst za

Gazeta.pl

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7649094,Wykladowczyni_znalazla_swoj__nagi__profil_na_Naszej_klasie_.html