Mirek

 
Katılım: 13.11.2003
Don't compare yourself to others, Compare yourself to the you of yesterday. 24 x 147 STARY SNOOKER WYWIADY Z GRACZAMI NA BLOGU
Sonraki seviye: 
Points needed: 151
Son oyun

"Stary snooker" wywiad z Grzegorz76

Grzegorz^76 – Grzegorz (30 lat) zamieszkały w Brodnicy.

Nazywam się Grzegorz W. Znamy się mało, więc może ja bym parę słów o sobie na początek. Urodziłem się w Ostrowcu Świętokrzyskim w 1976 roku, w czerwcu, znaczy w połowie czerwca, właściwie to w 2 połowie czerwca...., dokładnie 19 czerwca

Grzegorz76 - (..) Interesuje się sportem pod każdą postacią, w szczególności piłka nożna, siatka, koszykówka no i snooker rzecz jasna . Poza tym interesują mnie wszystkie sporty w których Polacy odnoszą sukcesy. Za młodu grałem bardzo dużo w piłkę, w liceum grałem w kosza.... Lubię obejrzeć dobry film, czasami nawet chwytam za książkę, lubię zbierać grzyby
Aa..., pochwalę się... Mając lat 12 potrafiłem zrobić 1700 żaglerek, w tym ok 500 głową
Czym się zajmuję? Hm.., skończyłem zarządzanie a pracuję w pracowni projektowej mojego ojca

No to tyle może o sobie, na początek, czy są jakieś pytania?


Jak trafiłeś na gry online?

GRZEGORZ 76 – Nie pamiętam dokładnie ale chyba z reklamy ze strony gł WP
Wtedy serwis nazywał się jeszcze [link widoczny dla zalogowanych] ile dobrze pamiętam
Powód banalny, z nudów przeglądałem Internet i sobie wszedłem
Wtedy snooker był płatny więc zaczynałem od bilard B8

Jak Ci szło w bilarda? takiego online?

GRZEGORZ 76 - Nie powiem, całkiem dobrze. Doszedłem do ranku ponad 9000 (1500/500), jakoś tak, ale potem, jak powstało GD, skasowali mi rank

Z tego co wiem grywałeś również w bilarda na żywo , wiec zatem grając na żywo potem grając w Internecie w bilarda nie było takie troszkę dziwne? czy może łatwiejsze? przeniosłeś jakieś "triki" z gry w Internecie w bilarda na bilarda na żywo? Czy raczej nie gra to żaden roli jakby dwie odrębne gry?

GRZEGORZ 76 - Na początku, w bilarda na żywo grałem bardzo słabo i sporadycznie, ale..., gdy zacząłem grać w wirtualnego zacząłem częściej grywać na żywo. Wydaje mi się, że taka wirtualna gra pomaga w grze na żywo, mi chyba pomogło bo zacząłem myśleć przy stole a nie skupiać się tylko na wbijaniu bil. Jeżeli chodzi o triki to nie, jeszcze moja gra na żywo nie wygląda tak dobrze, żebym mógł sobie na nie pozwolić, oczywiście czasami coś fajnego uda się zagrać ale generalnie jestem na etapie nauki rotacji

Wielu graczy ma tak ze grywając bądź to na żywo czy wirtualnie po piwku lepiej im idzie jak to z Tobą?

GRZEGORZ 76 - Hm.., myślę, że ani tu ani tu piwko nie pomaga w dobrej grze . Ale oczywiście w bilard na żywo zazwyczaj się gra w knajpce wtedy zazwyczaj pojawia się piwko, ale raczej nie ma pozytywnego wpływu na grę, raczej na samopoczucie i zabawę Jeżeli chodzi o wirtual to nie polecam pić piwa podczas gry o stawkę. Mam w tym temacie złe doświadczenia

Jak się przygotowujesz do gry np. w Mastersie? Czy luzem sobie wchodzisz na pokój i zaczynasz grę czy może jednak potrzebujesz jakiegoś "dopingu", relaksu?

GRZEGORZ 76 - W ogóle się nie przygotowuję, kiedyś przed każdym ważnym meczem lubiłem sobie zagrać kilka sparków. Teraz nie, najbardziej lubię grać z mety, na świeżo..

Bardziej lubisz taka grę powiedzmy z "adrenaliną" w Masters czy takie turnieje "zwykłe"?

GRZEGORZ 76 - No pewnie, że wolę duże turnieje typu Masters, adrenalina, nerwy, te sprawy. To jest kwintesencja snookera, dobrych graczy właśnie poznaje się po tym jak potrafią sobie radzić z tymi nerwami i adrenaliną. zwykłych gram od tak, bez stresowo

Byłeś kiedyś TD , jakie wspomnienia? Miałeś jakąś satysfakcje z pełnienia tej "funkcji"? Czy raczej jednak stwierdziłeś ze wolisz grać, skupić się na grze niż robić turnieje?

GRZEGORZ 76 - Tak, byłem chyba 2 razy TD, ale po jakimś czasie to się nudzi. Robienie turniejów i użeranie się z mniej zdyscyplinowanymi osobnikami to nie dla mnie, poza tym sam czasem bywam nie zdyscyplinowany więc..., jednak wolę grać

Wracając do tego co napisałeś " dobrych graczy właśnie poznaje się po tym jak potrafią sobie radzić ...". A według Ciebie wielu jest takich co dają sobie rade? Czy większości biorą nerwy i szybko się poddają?

GRZEGORZ 76 - Wszystkich biorą nerwy..., jeżeli ktoś powie, że tak nie jest to nie mówi prawdy. Gra się po to żeby wygrywać, jeżeli jeszcze do tego gra się mecz o stawkę to chcąc nie chcąc nerwy są. Chęć wygrania + mecz o stawkę + dobry przeciwnik = stres Tylko właśnie chodzi o to, żeby ten stres nie przeszkadzał w grze

Jak widziałeś to wszystko czyli grę wirt , osoby z wirt ze strony ADMINA? Ciężko było " banować" (ignorować) kogoś kogo się znało, lubiło? Czy raczej byłeś ADMINEM bezwzględnym?

GRZEGORZ 76 - Ulala, wydaje mi się, że ciężko jest być dobrym adminem..., ja nie byłem. Czasami emocje biorą górę. Obiektywne dawanie banów i ignorów jest zadaniem baaaaaardzo trudnym i nie wiem czy w ogóle możliwym. Ja temu nie sprostałem. Jeżeli chodzi o dawanie banów, ignorów znajomym, to nie zdarzyło mi się, żebym dał komuś kogo znam i lubię. Wyjątkiem jest tutaj ostatni turniej Masters w którym byłem adminem i sędzią. Tak, dawałem ignory osobom nawet znajomym ale tylko z tego względu, żeby był spokój na czacie podczas rozgrywania meczu. To nie było nic osobistego więc jeżeli kogoś uraziłem to przepraszam

Mieli do Ciebie o to żal te osoby? spotkałeś się z nie zrozumieniem ze jako Admin nie mozesz sobie pozwolić na " a ze Cię lubię nie dam Ci"?

GRZEGORZ 76 - Niektórzy mieli żal zaraz po otrzymaniu ignora, potem już nie "chyba". Zresztą nie pozbawiałem ich możliwości oglądania meczu, ignor był na jakiś czas tylko. A "lubię cię to nie dam Ci" to jak mówiłem. Wszyscy, których znam nie zachowywali się źle. Nie musiałem dawać

Jak się dostałeś na Admina? Miałeś tzw. "plecy"? ( jeśli chcesz nie umieszczę tego i nie musisz odpisywać)

GRZEGORZ 76 - Przypadkowo poznałem SA, potrzebowali adminów no i jakoś się pojawiła propozycja no i się zgodziłem. Niepotrzebnie zresztą, bo naprawdę się do tego nie nadaję

Poniosły Cię emocje podczas adminowania? bywało tak?

GRZEGORZ 76 - No pewnie, że tak. Jeżeli ktoś mnie obraża i wygaduje głupoty to chcąc nie chcąc trafia człowieka szlag i ciężko zapanować nad obiektywnością I wtedy taki ktoś dostał ignora, którego nie dałbym mu gdyby kogoś innego w ten sam sposób obrażał. Jak mówiłem, adminowanie to ciężka sprawa

Najważniejsze pytanie bo w sumie nie sprecyzowaliśmy od ilu lat już tak sobie pogrywasz na snookerze ( bilard ,wp) ?

GRZEGORZ 76 - Od cholery Oj nie wiem, ale chyba będzie z 5 lat

W sumie już jesteś tutaj taki stary "wyżeracz" snookera wiec zapewne poznajesz się na graczach. W Mastersie kogo uważasz sobie równego?

GRZEGORZ 76 - Trudne pytanie, bo nie chcę nikogo obrażać. Więc odpowiem dyplomatycznie, że każdego uważam za równego sobie Tzn., nie, źle powiedziałem. Myślę, że poziom jest wyrównany i wszyscy gracze grają na podobnym poziomie..., oczywiście są trochę lepsi i trochę gorsi. Ja się uważam za takiego pośrodku

Przychodzi do Ciebie jakiś gracz początkujący pyta o rade co byś mu zasugerował?

GRZEGORZ 76 - Jeżeli taki gracz przychodzi to mówię mu, że ciężko słowami jest cokolwiek doradzić. Jak ma chęci, czas i cierpliwość to sam się nauczy bez niczyjej pomocy

Co Cię irytuje w graczach podczas gry bądź cos czego nie bardzo "trawisz"?

GRZEGORZ 76 - Wkurza mnie chamstwo podczas gry, celowe poddawanie frejma przy szansie na duży brejk no i ucieczek
Kiedyś się bardziej denerwowałem ale teraz jakoś bardziej przymykam oko, po prostu uświadomiłem sobie, że ludzi się nie zmieni więc trzeba to zaakceptować, bo zawsze się trafi taki który będzie obrażał albo ucieknie przy breju

Ogólnie jesteś postrzegany dla Kobiet na grach jako dzentlemen a dla mężczyzn zagrożeniem bo każdy wie ze jesteś Dobrym graczem , były dość komiczne stwierdzenia o Tobie ?

GRZEGORZ 76 - Ulala, hehe. Poważnie tak jestem postrzegany?

Wśród kobiet wiem ze tak

GRZEGORZ 76 - Nie wiem czy jestem dzentelmenem Raczej dużo mi do tego brakuje. Staram się tylko być miły i uprzejmy w stosunku do ludzi. Ale diabeł pod skórą siedzi i czasem się odzywa więc z tym dzentelmenem to ja się nie zgadzam Jeżeli chodzi o facetów to nie bardzo rozumiem jak można stanowić zagrożenie z powodu niezłej gry? Ja nikomu nie zagrażam Stwierdzeń o mnie było mnóstwo... i dobrych i złych, nie chce mi się tego komentować.., wirtualny świat jest duży a ludzie na nim rozmaici i zawsze znajdzie się ktoś komu coś we mnie nie pasuje. Ale na szczęście ogromna większość to fajni ludzie, z którymi da się dogadać

Chyba z tego co wiem , posiadasz parę nicków ale praktycznie są podobne Grzegorz*76, Grzegorz_76....każdy nick posiada break max?

GRZEGORZ 76 - . Tak Grzegorz_76 to mój pierwszy nick. Tak, wszystkie są z maxem
Grzegorz_76, Grzegorz__76, Grzegorz^76, Grzegorz*76. no i jeszcze Guantamo jako taki treningowy..

Tur Masters...Jak na razie widzisz ta I edycje Mastersa tutaj?

GRZEGORZ 76 - Bardzo fajnie, dobra organizacja znakomici gracze, TD też są w porządku. Same pozytywy

Ciekawi mnie jedno. Prószę spójrz na siebie na starcie czyli początkujący Grzegorz grający już powiedzmy 2 lata ( zapewne wtedy już cos osiągnąłeś w sferze breja itd) a potem doszło TD 'owanie , fascynacje kobietami koleżeństwa i adminowanie. A teraz stop , z perspektywy czasu po tych adminowaniach, TD'owaniach i tego wszystkiego pytanie jest - czy cos Cię te doświadczenia nauczyły ,będąc teraz tym dzisiejszym Grzegorzem? bądź dodało nie wiem.. sił? pewności siebie?

GRZEGORZ 76 - Nie, życie wirtualne nie ma wpływu na moje życie osobiste. Hmm...., noooo może troszkę cierpliwości . Troszkę więcej cierpliwości.

Wróćmy do gry...od kogo się uczyłeś grac? sam próbowałeś podpatrywać graczy lepszych wówczas? Czy może brałeś do siebie " rady" graczy? czy tez może linijka pomagała?

GRZEGORZ 76 - Nauczyciela nie miałem, ponieważ wtedy jeszcze nie było nikogo kto by grał na takim poziomie na jakim się gra teraz . Byliśmy raczej pionierami więc uczyliśmy się na własnych błędach. Śmieszna sprawa bo wtedy jeszcze nikt dobrze nie umiał się posługiwać rotacją Więc z rok rotacja była tematem, w który nie miałem ochoty się zagłębiać Jeżeli chodzi o podpatrywanie graczy to robię to do dzisiaj, zawsze czegoś się człowiek nauczy...
Pamiętam, że dawno temu, miałem jakąś większą przerwę i zagrałem z graczem USA. Jak ona zaczęła tą rotacją śmigać to aż zdębiałem Hehe, tak mnie to osłupiało, prowadzenie białej bili jak po sznureczku, że zacząłem jej pisać, że oszukuje, że to niemożliwe, żeby tak grać.
Dla mnie to był kosmos. Posądziłem ją, że oszukuje, że używa jakiegoś programu
No i wtedy na poważnie wziąłem się za naukę rotacji bo stwierdziłem, że zostałem daaaaleko w tyle
Jeżeli chodzi o linijkę to chyba jak każdy, ten etap mam już za sobą

Kogo tak podpatrujesz? Wszystkich? Czy zdarza się ze taki "przeciętny" gracz zawsze popełnia ten sam jakiś błąd?

GRZEGORZ 76 - . Oczywiście, trudno, żebym podpatrywał słabszych. Zazwyczaj podpatruję graczy bardzo dobrych.... Tak, czasami słabsi gracze popełniają błąd tego typu, że próbują używać rotacji przy kącie i dziwią się dlaczego tak skręca.

Mi kiedyś pisałeś ze jeśli chodzi o tą rade dla początkujących " patrz celując trochę odchylając głowę do tyłu od ekranu" wiesz... nie taka dziwna rada bo skutkowała....

GRZEGORZ 76 - Jeżeli chodzi o odchylanie głowy, to tak. Czasami zdarza mi się patrzeć za kijem odchylając głowę w rozmaite strony.
Raz mi strzeliło coś w karku, że głową ruszyć przez tydzień nie mogłem, hehehe

Zdarzyły Ci się komiczne sytuacje w grze lub z osobami? Jak zapewne czytałeś z Shadow jeden gracz proponował mu wyjazd Bóg wie gdzie za to ze był zafascynowany Shada grą, a Tobie również się cos zdarzyło takiego "niezwykłego"?

GRZEGORZ 76 - Hm..., poczekaj, pomyślę... Nie, raczej nic wyjątkowego mnie nie spotkało...

Podpatrujesz dobrych graczy? np. kogo?

GRZEGORZ 76 - No najlepiej byłoby podpatrywać tylko Shada ale niestety to niemożliwe, ale oglądając grę Shada, Zemka, Korule, Dava, reruta, (sorki, że kogoś nie wymieniłem) itp itd można się sporo nauczyć jeszcze. Najlepiej mi się ogląda grę Pawcia bo on lubi czasem się pobawić w różne dziwne kosmiczne zagrania, które potem wcielają się w życie

Pawcia korule tak?

GRZEGORZ 76 - Tak.

Pamiętasz ta chwilę gdzie zrobiłeś pierwsza setkę? co wtedy czułeś?

GRZEGORZ 76 - Pierwszej setki nie pamiętam, na pewno było to coś fajnego bo niewielu graczy ją wtedy posiadało. Ale pamiętam 1 brejk 147

Jakie to było to uczucie zdobyć pierwszy maks.?

GRZEGORZ 76 - Hehe , no to było coś, hip hip hura Ogólny snookerowy parkinson, bardzo miłe doznanie
Jeżeli się do czegoś dąży tyle czasu i w końcu się udaje to naprawdę jest to fajne

Czy po tym osiągnięciu troszkę nie zagłębiłeś się w " chorobę snooker man'a"? Czyli przesiadywanie prawie doby na snookerze? Czy raczej ta choroba Cię oszczędziła?

GRZEGORZ 76 - Nie pamiętam, żebym tyle czasu spędził na snookerze. Ale tak, na początku bardzo dużo siedziałem... Teraz też nie siedzę mało, ale nie tyle co kiedyś. Ja raczej jestem nocny snookmaniak, wpadam po północy No teraz, z racji turnieju siedzę długo...


;snooker i w krótkim czasie robią maksy a są tacy żeby nie wiem co nie maja talentu i już rozpoznajesz takich na kilometr?

GRZEGORZ 76 - Tak, masz rację. Myślę, że niektórzy prędzej załapią o co w tej grze chodzi i wcześniej będą dobrze grać niż inni. Ale czym to jest spowodowane?..., hm..
Niektórzy gracze widzą tylko płaski stolik i okrągłe płaskie bile i kółko do rotacji. Ale jeżeli wiesz, umiesz sobie wyobrazić to w przestrzeni, np. jak biała się kręci po nadaniu jej rotacji, to już wiesz, że poleci tak a nie inaczej..., tacy gracze szybciej zaczną dobrze grać.

Co sądzisz o tych graczach co maja po 162 breaka? Jakie jest Twoje zdanie na ten temat.

GRZEGORZ 76 - Jeżeli chodzi o graczy z brejkami 162 pkt, to nie mam absolutnie żadnych do nich pretensji. Każdy wie, że taki brejk jest możliwy tylko przy odpowiednich kombinacjach i nie jest traktowany nazbyt poważnie, ot taki fajny wizualny dodatek. Na pewno nie świadczy o jakiś ponadprzeciętnych, komicznych umiejętnościach. Myślę, że jeżeli komuś się chce pobawić w ustawienie takiego brejka to nie widzę w tym nic złego. Oczywiście nawet przy ustawieniu takiego brejka potrzeba grać dobrze, jednak trzeba wbić te 147 pkt, ale jak powiedziałem, to jest ustawione więc...

Jeszcze pytanie odnośnie Mastersa . Kogo widzisz w finale ?

GRZEGORZ 76 - Kogo widzę w finale?..., hm, ciężko ta tym etapie coś powiedzieć bo nie ma jeszcze rozpisanej tabelki play-off. Ale jeżeli miałbym obstawiać to, no pewnie nikogo nie zdziwi, że wymienię tutaj Shadowa. To jest obecnie taki etatowy kandydat do wygrania każdego turka. A kogo jeszcze?, ciężko powiedzieć.., jest kilku graczy, którzy są w stanie powalczyć o finał. Więc myślę, że wymienię tutaj Zemka, Korule, jbo, Delgado, rerut, Karse, Davinho. W tej ósemce widzę zwycięzcę.

Czy nadal "tajemnice" gry w snookera wirtualnego mogą Cię jeszcze zaskoczyć ?

GRZEGORZ 76 - No mam nadzieję, że jeszcze ktoś lub coś mnie jeszcze w tej grze zaskoczy, że zobaczę jeszcze coś czego nie widziałem inaczej gra stałaby się nudna. Jeżeli miałbym jeszcze coś wymienić, jeszcze nieopanowanego przez nikogo to gra z rotacją przy kątach na białej. Tego jeszcze nikt nie opanował i nie wiem czy to jest możliwe, ale kto wie. Kiedyś opanowanie rotacji wydawało się bardzo odległe więc może ktoś wkońcu i tę sztukę opanuje

Co Ty sądzisz o nowym snookerze?

GRZEGORZ 76 - Próbowałem grać w niego ale po tylu latach na starym ciężko jest się przestawić Generalnie zasady są poprawione..., wygląda też dosyć ciekawie ale nie wiem czy ten snooker odniesie taką popularność jak ten stary. Nowy snooker jest zrobiony pod kątem wysokich rozdzielczości, wtedy daje się w niego nawet przyzwoicie pograć ale myślę, że zdecydowana większość ludzi, gra na rozdzielczości 800 x 600 lub ciut wyższej a na takiej rozdz. nowy snooker wypada niestety blado. Zresztą, po co zmieniać to co doskonale funkcjonuje?, oczywiście są błędy, ale ludzie się już przyzwyczaili. Na miejscu producentów GD zająłbym się ulepszeniem starego snookera a nie tworzeniem nowego.

Dziękuje ślicznie za poświecony czas

GRZEGORZ 76 - Dzięki również


"Stary snooker" wywiad z KB...poland

Wiec ok.. Piotruś wyobraź sobie ze wchodzą na forum osoby co Cie nie znają.. powiedz mi małe co nieco o sobie, co porabiasz na co dzień czym się interesujesz...

Hmm wiec tak na imię mam Piotruś co już wiesz. Mam 23 latka i mieszkam sobie w pięknym mieście Krakowie. Studiuje sobie na AGH. właśnie jestem w trakcie pisania pracy mgr
o temat nie pytaj.

Pytam o temat

"struktura zdalnego sterowania sieciami telekomunikacyjnymi" dalej nie pytaj

yyy nie zaryzykuje

no a interesuje się, koszykówką (trenowałem parę lat). No i motoryzacją / tuningiem / rajdami samochodowymi
w takich amatorskich zdarza mi sie startować
no i jestem członkiem Corolla Club Poland. bo preferuje markę toyota

poznaliśmy Cię wiec jako trochę człowieka poznajmy do głębiej jako gracza

Powiedz nam co Cię skusiło by zostać TD?

Long story, zajmie to trochę, od razu mowie. A więc od początku grywałem w jednym pokoju, na publiki jakoś nigdy mnie nie ciągnęło. Tym pokojem był Grudziądz > późniejsze Exclusive. Zawsze byłem tylko graczem, no ale w późniejszej fazie już stałym
i zaangażowanym w sprawy pokoju. No a pokój ex z przyczyn do końca mi nie znanych został zamknięty, była liga turnieje na wysokim poziomie, mnóstwo stałych graczy, dobrych znajomych, takich wirtualnych . Wiec szkoda było to tracić, postanowiłem się zaangażować w powstanie pokoju pod nową nazwą, ale skład w większości ten sam, poza tymi co zrezygnowali. A tu głownie o ludzi chodzi i tak się zaczęła przygoda z adminowaniem

już będąc tym TD - czułeś ze to jest to? czy raczej myślałeś " Jezu ja i TD o nie mam dość"?

Powiem tak, moim głównym zadaniem. przy rozkręcaniu pokoju pod nowa nazwa, było prowadzenie ligi
Co robię po dziś dzień zresztą niezmiennie, a oprócz tego z powodu faktu ze na początku istnienia pokoju szczególnie było mało aktywnych adminów, również staram się prowadzić turnieje. Fajnie jest czasem zrobić turka. Zdecydowałem się na to z powodu chęci dalszego funkcjonowania pokoju dla ludzi głownie, którzy tu zawsze przychodzili bo po rozpadzie ex, sporo osób poszło gdzie indziej, nie mając gdzie grac. Wielu juz wrocilo i to chyba nasz sukces

Miałeś chwile rezygnacji jako TD?

Raczej nie, szczególnie prowadzenie ligi jest całkiem fajne

Przyznaj się ile lat sobie liczysz na snookerze ?

Założyłem mój pierwszy (i aktualny zresztą nadal bo głownie na nim gram ) nick dokładnie w boże narodzenie 2005.
Czyli 1,5 roku niedługo będzie

Piotruś kiedy grywałeś sobie luzem na pokojach publicznych tak szczerze zacząłeś grac na własną rękę czy tez podpatrywałeś innych? Być może zaczynałeś od pool8 ?

Zaczynałem od b8, 50 partii i się znudził, wiec snook potem, po tygodniu chyba, pierwszych gier zobaczyłem reklamę turnieju, i od tego czasu nie wchodziłem na publiki raczej. No w każdym razie jak już grałem w pokoju Grudziądz (prywatnym nie publicznym) to pierwszy miesiąc to gra dla ranku. Dobrych nie tykałem chyba ze w turach na nich wpadłem, gość z breakiem >100 to się wtedy wydawał supermega wymiatacz

Piotruś a teraz masz faworytów na GD ? uważasz jakąś osobę za dobrego gracza?

Nie będę oryginalny chyba Shadow będzie pierwszy tuz za nim Korule rerut ,dav , del , g76 to również ścisła czołówka, ale nawet nie podejmuje sie wymienić wszystkich, bo jest jeszcze paru graczy grających na najwyższym poziomie

Jesteś TD , obserwujesz graczy co Cię w nich drażni najbardziej?

W graczach najbardziej drażni mnie ogólnie szeroko pojęty brak kultury. zarówno w dyskusjach na czacie jak i zachowaniu podczas gry. I nie mowie to tylko jako td ale również gracz i po prostu człowiek

Co sądzisz o osobach np. z breakem 70 i ranking 6000 ?

Generalnie to niech każdy gra jak chce , jak kogoś bawi gra dla ranku to niech tak gra choć osobiście nie widzę w tym większego sensu ale rank 6000 i brej 70 to jeszcze nie tak tragicznie . 6000 szybko można zrobić . Widziałem gościa z 10000 i breakiem 65 to już jest przesada ale ogólnie nie przepadam za nabijaczami ranku

Według Ciebie co trzeba mieć i umieć by zrobić np. 130 breaka?

patrząc obiektywnie to trzeba już mięć dość przyzwoite umiejętności w grze w wirt.snooka - znajomość rotacji w stopniu podstawowym na pewno. Tyle ze nie we wszystkich przypadkach ponieważ sam widziałem 130 wbite fuksem od początku do końca jako pierwsza i jedyna setka tej osoby. W każdym razie żeby robic breaki 100 w miarę regularnie i mieć powiedzmy najlepszego te 130 to już trzeba cos w tą grę potrafić

Długo współpracujesz z Norbasem?

Z Norbasem "współpracuje" jak mówiłem już wcześniej od początku istnienia pokoju pod nowa nazwa. A znam go dużo dłużej z pokoju Exclusive jako admina

Jak oceniasz Norbi jako SA?

Norbasa oceniam pozytywnie bo bardzo dużo zrobił i robi nadal dla pokoju. Czasem jednak jest wg mnie zbyt restrykcyjny i surowy dla niektórych graczy. ale to już moje prywatne zdanie

Wracając do gry, zapewne czasami zerkasz na euro sport... gdybyś miał możliwość z którym graczem zagrał byś z chęcią np. tu na GD?

Nie będę oryginalny bo powiem ze z graczy real snooka najbardziej cenie i lubię po prostu Ronnie o'sullivana. zarówno za grę jak i to ze podczas niej widać u niego normalne ludzkie emocje. zdarzało mu się z tym przesądzić. ale ogólnie takie jest życie wiec z nim najchętniej bym tu zagrał

Pisałeś ze uważasz za najlepszego gracza na GD shadow, oczywiście miedzy innymi shadow, co Ci się w jego grze podoba? ma jakieś triki?

Podoba mi się w jego grze konsekwencja. trick raz wyjdzie raz nie. a gra shadowa jest konsekwentna. robi bardzo mało błędów. jak już kija dostanie to raczej nie odda. opanował rotacje w stopniu niemal perfekcyjnym choć jak sam w swoim wywiadzie zauważył tak na 100% sie tego zrobić nie da. No i te już ponad 100 maxów - wielki wyczyn

Hmm a Ty? chciał byś jeszcze cos tu osiągnąć? no nie mów mi ze dalej trenujesz rotacje do perfekcji?

Jestem ambitny wiec chciałbym grac na jak najwyższym poziomie , graczy których we wcześniejszym pytaniu wymieniłem bo wiem ze jeszcze troszkę mi do nich brakuje poza tym jak na razie sam fakt zrobienia kolejnego maxa motywuje do następnego ..i następnego.. podnoszenie poziomu swojej gry wiąże się oczywiście z coraz głębszym poznawaniem rotacji

Nie sądzisz ze wiele osiągnąłeś w ciągu 1,5 roku? Mowie tu o breju i ranku, jak Ty to widzisz?

Myślę że jestem zadowolony z tego co osiągnąłem biorąc pod uwagę czas mojej przygody z wirt snookiem na rank w ogóle nie patrzę. ale wysokie breaki cieszą. liczę sobie te maxy , może kiedyś dogonię shadowa

Przyznaj sie ze miałeś okres nałogu, grałeś non stop w snookera

24h na dobę to raczej nie ale ogólnie dość sporo gram uczestniczę w dwóch ligach wiec trochę czasu na tym spędzam wiec na pewno można stwierdzić ze to swego rodzaju nałóg
oczywiście robię to wszystko w ramach wolnego czasu a z tym bywa rożnie. ale daje rade póki co

Ile posiadasz nickow?

Posiadam w sumie 4 nicki. 2 znane wszystkim choć przeważnie gram na głównym czyli kb_poland. i 2 których nie zna nikt , można powiedzieć treningowych

z tych graczy "dobrych" z Twojej półki z którymi lubisz toczyć pojedynki?

Z graczy absolutnej czołówki to zemeckis przede wszystkim (w pytaniu o najlepszych graczy go pominąłem nieopatrznie - możesz teraz dopisać jak to nie problem ) . dodać do tego należy czołówkę serwisu bilardy.info - ze wymienię nicki kipcior i airjack , oraz kilku graczy z ligi naszego pokoju z ktorymi zawsze toczylem zaciete pojedynki - na przykład nicki puza11 i Cino tu podam

To ile się namęczyłeś w tego snookera zanim zrobiłeś swoja pierwsza wymarzona setkę?

szczerze to nie pamiętam już dokładnie ale z pół roku to trwało najlepsze w tym ze wtedy unikałem rotacji jak ognia balem się ruszać tej malej niebieskiej kuleczki i pierwsza moja setka jest w zasadzie bez rotacji

Według Ciebie ile teraz byś zrobił breaka nie używając roty?

130 jest do zrobienia przy korzystnym ustawieniu bil na stole tak realnie patrząc

Niech Piotruś np wytłumaczy teraz i online , takiej Izie nowicjuszki w grze w snookera wirt. jak grac by być na Twoim poziomie?

potrzebne jest oczywiście poświecenie sporej ilości czasu temu , bo najlepiej się uczysz w to grac na własnych błędach czy to w wyczuciu siły czy rotacji no i oczywiście podpatrując od najlepszych. również dlatego bezsensowna wydaje mi się gra dla ranku ze słabymi graczami

Piotruś próbował grac w mastersach?

nie próbował z prostego powodu - jak byly poprzednie mastersy organizowane pod szyldem wp - jeszcze byłem na to za słaby. a o tym ostatnim na snookpl po prostu za późno sie dowiedziałem. szkoda bo zagrać z najlepszymi zawsze jest milo szczególnie w meczu o coś a nie sparingu poki co grywałem raczej w ligach

zagrał byś teraz w jakimś mastersie? zmierzył byś się z najlepszymi? jeśli tak to dlaczego? chciał byś poczuć ta adrenalinie czy się sprawdzić?

Z chęcią bym zagrał oczywiście. jak mówiłem dlatego ze z graczem z czołówki zawsze mam przyjemność zagrać , no a gra w meczu o jakąś stawkę z kimś takim to na pewno forma sprawdzenia sie

Miałeś taki okres ze wchodziłeś na GD na snookera tworzyłeś stół i grałeś tylko i wyłącznie by wygrać czy czasami sobie ot tak "kulałeś" ?

Wiesz powiem Ci tak - jak się zapisałem do ligi jednej czy drugiej to z zamiarem osiągnięcia w niej jak najwięcej wiec można to uznać ze grałem tam by wygrać. a takie wejścia na GD żeby sobie "pokulac" dla treningu i rozrywki to swoja droga , wtedy zwycięstwo w sumie nie jest ważne

Zadam pytanie trochę dziwne i zabawne zarazem, jak Ci sie gra z kobietami? Słyszałam od innych dobrych graczy Twojego pokroju ze są nerwowe, co o tym sądzisz?

Odpowiadając na pytanie generalnie lubię grac z kobietami i powiem Ci ze odniosłem inne wrażenie jak dla mnie kobiety sa właśnie mniej nerwowe. przynajmniej podczas gry. bo w real to rożnie bywa

No proszę Cię Piotrus, my zawsze spokojne, a wasze stwierdzenia ze baby nie umieją jeździć samochodem no wiesz....

Ooo tu trafiłaś w sedno, jak widzę kogoś kto robi cos dziwnego jadąc autem to 9 na 10 przypadków jak spojrzę jest to kobieta i tego mi nie wycinaj

Przemilczę;]

Odnośnie Twojej pierwszej setki zdobytej na snooku, powiedz mi - jak się wtedy czułeś kiedy przekroczyłeś setkę?

Na pewno było to cos miłego w końcu mięć break powyżej 100 bo to już cos znaczyło. Pamiętam ze 81 miałem przez dłuższy czas i w końcu padło chyba 109

Więc kiedy osiągnąłeś setkę poczułeś się wtedy trochę pewny siebie ze już możesz np. ogrywać kogoś z 130 breakem?

Nie tak od razu. posiadanie jednej setki o niczym nie świadczy. choć na pewno jest motywacja do dalszego podnoszenia swoich umiejętności. ograć gracza z wysokim breakiem w pojedynczym frejmie oczywiście nie było trudno co jakiś czas. ale jakbym wtedy miał grac z nim do 5 frejmów np. już byłby problem

Na co zwracasz grając z przeciwni kem? Na jego rank technikę gry?

Ogólnie lubię grac z osobami znajomymi i przy tej okazji pogadać sobie lub tez na grę z graczem z czołówki zawsze jestem chętny. ale ogólnie jak ktoś siada i chce zagrać to nie odmawiam . choć jak gość ma dużo ucieczek to raczej grzecznie podziękuje

Bardziej chyba lubisz wyzwania w grze grając w turniejach niż tak luzem na publicznych pokojach prawda?

Jak mówiłem rzadko grywam na publicznych pokojach. właśnie dlatego to raz. a dwa najwięcej znajomych mam oczywiście w naszym pokoiku turnieje mnie aż tak nie bawią , chyba ze jakieś większe. bardziej liga. ale ogólnie właśnie chodzi o te wyzwania w grze i chęć rywalizacji

Nigdy sienie wkurzasz podczas gry i np. prostej bili nie wbijając do luzy? Czy tez może się tylko wkurzasz czasami jeśli grasz z kimś równym sobie?

Oj pewnie ze sie wkurzam i to jak , jak gram jakiś mecz o stawkę lub tez przez takie cos tracę szanse na wysokiego breaka

Pamiętasz moment kiedy sie zrobiło maksa? Trzęsły Ci się ręce?

Dalej mi się trzęsą jak robię maxa oczywiście pamiętam cholerna trema była i trudny układ na kolorach w moim pierwszym maxie. nad wbiciem zielonej i dojściu do brązu to 3 min dyskusja była w 10 osób

Zatem nie jednego maksa sobie liczysz w swoim dorobku, ile ich osiągnąłeś?

Poki co mam 5 maxów na swoim koncie

I te 5 maksow zawsze robiłeś je w "pocie" czoła? Czyli kiedy się robi maksa zawsze jest taki stres związany z tym?

Póki co zawsze tak mam robiąc maxa. mając już około 100 i idąc na maxa stresik się włącza samoczynnie

Hmm lubisz czuć ten stresik prawda?

Pewnie ze lubię. szczególnie jak się uda go przezwyciężyć i wbić ostatnią czarną wtedy jest satysfakcja

Mówią ze net jest netem, ale kiedy się robi maks. nie czujesz ta satysfakcje w tym dniu również w sferze prywatnej?

no widzisz pewnie ze czuje. gdy zrobiłem 1 maxa w karierze to humorek mnie nie opuszczał do końca dnia ostatnie moje maxy - nr 4 i 5 padły jednego dnia - to tez dało mi dużo satysfakcji i na pewno dało się to odczuć

Czy zdarzyło Ci się zrobić dwie setki w jednym dniu ?

2 setki w 1 dniu to malutko jak gram w miarę ilości partii to zawsze jakieś wpadną ostatnio wcześniej rożnie bywało

Hmm od roku zmieniło się jeśli chodzi o pokojeturniejowe. Zauważyłam ze teraz trzeba mieć wiele pomysłów by się przebić i być w czołówce w rankingu pokoi. Co tym sądzisz?

Wiec przez rok sporo sie zmienilo wg mnie. i zdecydowanie na gorsze. terazwiekszosc ludzi gra dla tej calej wirtualnej kasy. nie wiem jaka w tym przyjemnosc. mi to radosci nie sprawia. no ale nowe pomysly sa zawsze w cenie. czego sie nie robi dla dobra graczy

Teb Pan ma bujn a wyobraznie wiec, czytajcie jednym przysłowioym uchem a wypuszczajcie drugim:)P


"Stary snooker" wywiad z $UGOB

Imię ; Patryk
Nazwisko ; -
Data urodzenia ; 1984-03-20
Miejsce zamieszkania ; Gdańsk
Studiuje ; AWF w Gdańsku
Stan ; Zajęty
Ulubiony kolor ; Niebieski
Czego nie toleruje ; Chamstwa
Ulubiony film ; Piła
Kim chciał bym być ; Owocem jogobeli
Moje marzenie to...; Mieć szczęśliwą przyszłość

Pati lubi zwierzątka zwłaszcza psy bo ma ich pięć sztuk. Jak sobie z nimi radzisz w domciu?

$ugob - Niestety ja musze z nimi wychodzić. A z jednym śpię co noc od 13 lat mam same suczki.
Mam 4 kundle i jednego jamnika. Jamnik wśród nich jest prawie najwyższy
Raz spałem z 4 sukami na raz hehehehe żarcik

Pati w wolnych chwilach wychodzisz gdzieś? jak tak to gdzie lubisz wychodzić i z kim?

$ugob - Oczywiście lubię imprezy szczególnie z kumplami hehehe. Uwielbiam kino ale to już z Agnieszką. Aga w sumie często wymyśla jakieś wyjścia. No a ostatnio zakochałem się w Alpach planujemy już z kumplami wyjazd do Francji na narty

Czemu tak mało Cię widać na Snookerku?

$ugob – Skończyłem już ze Snookiem. Przynajmniej takie mam postanowienie na dzień dzisiejszy. Skończyłem ze Snookiem w czerwcu 2006

Cofnijmy się w przeszłość byłeś jednym z dobrych bardzo dobrych graczy, peszyły Cię takie uwagi?

$ugob - Pewnie nigdy ich nie traktowałem poważnie

Dlaczego sądzisz ze były nie szczere?

$ugob - Może nie ze nie szczere ale uważałem zawsze ze jestem "młodym" graczem i sam miałem swoich idoli
Myślałem ze jeszcze mam dużo do udowodnienia, aby zasłużyć na takie uwagi

Poprzez grę sobie cos udowodniłeś?

$ugob - Hmmmmmmm ciężkie pytanie na pewno jak wygrałem Mastersa uświadomiłem sobie ze cos tam gram, milo było przebywać wśród najlepszych. Był moment ze czułem, ze znajduje się w odpowiednim towarzystwie ze pasuje do nich

Były ponoc spotkania w Gdańsku Snokerzystow z wp,miło było spotkać ludzi z ktorymi sie grało?

$ugob - Pewnie ze tak. Sppotkania były super. Mam nadzieje ze jeszcze będą się odbywać, ale szczerze powiem ze na tych spotkaniach dużo o Snooku się nie gadało

Za to dużo się piło?

$ugob - O tak, a parodia była po piciu grać w Snooka. W realu wyniki były 130-130 90 % kpt. z fauli hehehehe

Kiedy na Snookerze online początkowałeś od razu Ci gra przypadła do gustu?

$ugob – Od razu . W ogóle to ja szukałem takiej gry po necie bo zakochałem się w Snooku który leciał w TV
Pierw. znalazłem jakiegoś śmiesznego bilarda a potem kumpel podał mi stronę GD i od razu zacząłem grac, godzinami

Jak Ci szlo początku? bo wydaje się być taka prosta gra, kliknąć myszką , przesunąc kijem i wbijać, a co innego grać w snookera na żywo..

$ugob - Nie pamiętam dokładnie ale wiem ze gracze mi nie wierzyli ze to moje pierwsze gry, może dlatego ze właśnie w tego bilarda wcześniej grałem. Pierwszego dnia z tego co pamiętam miałem breja 40 parę, nie wiem ile ale jakoś nie mogłem złamać tej granicy. Potem długo miałem 96, nie mylić z 69

Za późno już pomyliłam

$ugob - hehehehe

To setkę walnąłeś na dzień dobry Patula?

$ugob - Oj nie trochę się męczyłem

Uważasz ze najlepiej najpierw grać w bila wirtualnego potem przejść na Snookera ?

$ugob - Nie nie uważam tak! W bilard grałem bardzo mało, a na GD praktycznie w ogóle. Moim zdaniem na odwrót Snook pomaga w grze w bilard, a tak w ogóle to bilard mnie nie kreci

Kiedy ostatnio i z czego szczerze się uśmiałeś?

$ugob - Izunia ja codziennie płacze ze śmiechu naprawdę ! Dziś płakałem z mojego prowadzącego z gimnastyki. Ja się bardzo dużo śmieje

To co trzeba mieć według Ciebie by stać się graczem jak Ty? Stać się tym co się wygrywa Mastersa i robi 147 .

$ugob - Moim zdanie doświadczenie które najłatwiej zdobyć grając z najlepszymi ,trzeba dużo kombinować . Myśleć na parę ruchów w przód i "czuć ta grę" Pamiętam jak często siadałem na stół jako widz i oglądałem mecze blancosa z USA,
to mi dużo dawało. A i jeszcze jedno.... Ja nigdy nie byłem dobry w robieniu maxow jakoś nie miąłem do nich szczęścia
pamiętam ze zdobyłem Mastersa mając breja 145

Jak tak piszesz to odechciewa mi sie grac tu wracasz z pracy, dla relaksu chcesz pograć a tu Ci mówią ze musisz planować KILKA ruchów przed, a to ze KOMBINOWAC a to żeby czuć grę...Jezuuuu

Pisałeś ze podziwiałeś i obserwowałeś grę USA z Blancosem, kogo wówczas jeszcze sobie ceniłeś jako dobrego gracza?

$ugob - Pierwszym takim graczem był ARI ale szybko zakończył karierę. Potem wspomniany blancos i USA uwielbiałem ich pojedynki, było potem wielu wspaniałych graczy zeme, Dav, shadow, azy

Obserwując USA i Blankosa które z nich było lepsze? Byli na tym samym poziomie i stad ciekawie się ich obserwowało?

$ugob - Wtedy furorę robiła USA . Pojedynki były bardzo wyrównane,, no ale blancosa ostatnio uważam za lepszego gracza

To musiał być miły widok i pouczający trochę, prawda? Tu widząc jak "operują" rotacją i pewnie co 2 frejm któryś robił 140 nie mniej

$ugob - Za tamtych czasów nie robiło się takich kosmicznych brejkow. Zresztą uważam ze Snook cały czas idzie do przodu,
i nie można pozwolić sobie na przerwę. Wiem ze już nigdy nie będę rywalizował z najlepszymi

Snook idzie do przodu, czy z obserwacji widzisz ze co raz to młodsi gracze robią "furorę"?

$ugob - Nie mam za bardzo pojęcia co teraz dzieje się ze Snookiem bo nie wchodzę tam od wielu miesięcy, ale z doświadczenia wiem ze nowi gracze zawsze napierają na starszych. To jest normalne na szczęście zazwyczaj stara gwardia jest górą. Tak przynajmniej było za moich czasów.

Gdy widzisz osobę z rankingem 7000 i z brejem 65 co o takiej osobie myślisz?

$ugob - Po pierwsze rzadko gram z takim graczem bo rzadko taki gracz zgadza się na grę .On szuka gości którzy maja breja do 30. Takich nabijaczy jest sporo Zawsze się zastanawiam po co oni grają w tego Snooka W ten sposób nigdy nie będą się rozwijać Jedynie ich śmieszny ranking się zwiększy , ogólnie mam bekę z takich graczy

Gdy miałeś swoja dobrą passę bez używania rotacji, ile wstanie był byś zrobić breaka?

$ugob - Oj rotacja to podstawa bez niej 100 byłaby trudna Dużo zależałoby od szczęścia, gra na czarnej to prawie same rotacje, warto się ich nauczyć.

Jesteś typem co wchodzi na gry , robi stół gra jak maszyna Predator i odchodzi czy jesteś typem raczej otwarty ze lubisz sobie pogadać przy grze i z kumplować się z graczami z gier online?

$ugob - Mało się odzywam podczas gry (chyba ze z Izunia gram:*:* ) A na pewno nie zagaduje do nieznajomych chociaż jak ktoś do mnie cos napisze to zawsze odpisze.

hihi dlatego się zdziwiłam jak 1 raz z Tobą zagrałam i Cię za gadałam na śmierć a jednak cierpliwości nie straciłeś

$ugob - Ja jestem bardzo cierpliwy

Czego Pati nie toleruje u graczy?

$ugob - Chyba to co wszyscy: ucieczek, poddawania podczas breja, wbijania białej do kieszenie podczas snooka nic szczególnego ale musze się przyznać ze przez ten czas co grałem nie miałem praktycznie żadnego rywala. Z nikim nie miałem problemów. Prawie z nikim

Aha, czyli było cos tak?

$ugob - No przez ponad 2 lata musiało cos być. Każdemu cierpliwość się kiedyś kończy. Pisze tutaj tylko o pojedynczych sytuacjach nic szczególnego w mojej karierze się nie wydarzyło Pamiętam ze największe problemy miałem z graczem Z_E_O ale na pewno nie tylko ja. Żałuje jedynie ze zdarzyła się ta cala afera z USA była absolutnie niepotrzebna

Pati cierpliwy spokojny....zaliczył bana kiedykolwiek?

$ugob - Przez ponad dwa lata dostałem 1 bana za grę w kropki , to wszystko

Grając z kimś na tyle odważnym i zarazem słabym kompletnie beztalencie co Cię bawi w takim graczu? powolna gra? czy może taki słaby gracz w trakcie Cię błaga byś mu oddal kij?

$ugob - Rzadko trafiałem na takich graczy bo przeważnie patrzy się na breja i ucieczki a poza tym najczęściej gra sie z kimś znajomym. No ale jak trafiał się taki leszcz to najlepsze były jego komentarze.
Specjalnie gra się wtedy jakieś kosmiczne zagrania nie patrząc na wynik i patrzy się na czat jak taki gość przezywa.

Co Ci się dziś śniło?

$ugob - Ze miałem wypadek samochodowy już 2 noc pod rząd

Z kim najlepiej lubiłeś grac "maratony"?

$ugob - Oczywiście ze z Tobą Izunia:*:*

Powiedz mi gdybyś miał zagrać z profesjonalnym( z ralu z tv) graczem to z kim by to było?

$ugob - Oczywiście ze z O'Sullivanem

Rozpoczynasz grę z kimś dobrym, przeciwnik ładnie rozbija i czujesz ze idzie na maksa, nie myśli wtedy Patunia sobie „ skuś dziadu na babę, też chce mieć szanse zagrać”?

$ugob - Jeżeli gram z kimś kogo znam to oczywiście ze mu kibicuje do końca . Nie mam wrogów na Snooku wiec nigdy nie przeszkadzało mi to ze ktoś robi maxa na mnie A parę takich osób było. Jak gram z kimś nieznanym lub z jakimś "Zorro" to zdarza się ze życzę mu skuchy .To jest chyba normalne !

Grałeś turnieje w pokojach turniejowych?

$ugob - Parę razy mi się zdarzyło Ale rzadko grałem w nich na swoim nicku

Słyszałam same mile rzeczy o Tobie , rożne są komentarze " Sugob? on jeszcze żyje?" lub " Sugob bardzo miły gość lubię go" starałeś się zawsze nie robić jakiś kawałów graczom trzymać graczy na dystans czy po prostu taki Pati był i jest


$ugob - Nigdy niczego nie udawałem na snooku Tyle ze w życiu prywatnym jestem bardzo postrzelony Moje życie to jeden wielki żart Jak się mnie pozna bliżej to naprawdę taki jestem a na snooku na pewno tego nie widać. Zresztą Lopez z którym znam się bardzo dobrze może to potwierdzić. Na czacie po prostu nie potrafię tak się zachowywać jak w realu, oczywiście niczego nie udaje. W życiu prywatnym tez nie mam żadnych wrogów

Napisze Ci Pati - 5 nickow i odruchowo jakbyś mógł wpisz obok nicku gracza co osobiście myślisz o ich grze i osobowości tak krotko )
Ono -
Blancos -
U_S_A _
Davinho -
KoRule -

$ugob ;

Ono - Bardzo równa i ciekawa dla oka gra uważam ze Ono to niezły jajcarz
blancos - - Mój idol z początków gry lubiący rywalizacje
U_S_A _ - Z tego co pamiętam grała efektownie i bardzooo dużo szybko się denerwowała i liczyła się u niej tylko wygrana
Dav - Świetnie spisywał się w turach z nim rozegrałem chyba najciekawszy mecz niestety przegrałem 10-9 również bardzo ambitny gracz
KoRule - Klejny gracz z którym można było pokręcić bekę bardzo otwarty grający efektownie i ryzykownie


Wiec Pati uważa ze jednak by być dobrym graczem trzeba mieć smykałkę do gry prawda? Bo obserwując innych dobrych graczy czy granie z nimi maratony to nie wszystko, co jeszcze trzeba mieć - , ambicje, Anielską cierpliwość?

$ugob - Uważam ze trzeba się poświęcić tej grze jak ktoś chce grac tylko dla przyjemności to może podchodzić do tego z dystansem ale jak ktoś chce być najlepszy to musi dużo poświęcić taka jest prawda. Z najlepszymi tak od niechcenia nie wygrasz Będziesz miął dzień to raz Ci się uda ale na dłużą metę nie ma szans, ja już ambicji nie mam wiec nie gram

Ogólnie jesteś zadowolony ze jednak cos osiągnąłeś w Snookerze prawda?

$ugob - Oczywiście. Zawsze będę go dobrze wspominał i będę dumny z tego co osiągnąłem. Na pewno na początki się tego nie spodziewałem

Z czym Ci się kojarzy definicja „dobry gracz” – tylko z breakem 147?Jak to jest według Patuska?

$ugob - Zdecydowanie dobry gracz nie kojarzy mi się z brejem Już pisałem ze udało mi się wygrać Mastersa nie mając maxa na swoim koncie Dobry gracz to taki co potrafi w każdym frejmie zrobić wysokiego brejka Który jak dostaje szanse na wygraną to ją zawsze wykorzystuje Ja wole zrobić 10 brejow wygrywających niż jednego 140 i dziewięć słabych brejow Stała wysoka forma to jest najważniejsze Jak komuś raz się poszczęści i zrobi bardzo dużego brejka to o niczym nie świadczy

Jakiego koloru masz kołderkę i podusie?

$ugob - Niebiesko biała

Czego życzyć Patuśkowi

$ugob - jedynie szczęścia

Dziękuję za wywiad Patiii

Dziękuje ja również Izunia


"Stary snooker" wywiad z rerut

Jestem Daniel, mam (prawie) 17 lat interesuje się każdym sportem (snookiem oczywiście tez , motoryzacja oraz ładnymi dziewczynami

ile masz nickow? i czy na wszystkich masz takie prawie same staty co na tym aktualnym nicku?

Posiadam tylko 3 nicki na których gram: rerut2005; rerut2006 i rerut2007, wszedzie jest 147

Czyli domniemam ze grasz 3 lata w snookera wirt tak?

Nie, gram równo 2 lata

Jak to się stało ze wciągnęła Cię ta gra?

Kiedyś zobaczyłem jak brat gra w B8. postanowiłem sam spróbować i mi się spodobało... Po jakimś czasie gry na jego nicku zrobiłem swój i zacząłem grę w snooka

Szybko osiągnąłeś pierwsza setkę?

yyy nie pamiętam ... ale długo to nie trwało. Gorzej było z pierwszym maxem . 1 max był po roku gry

Co daje mając pierwsza setkę? motywacje by i cel by zrobić i iść dalej na maksa?

Zależy do charakteru gracza. Ja od kat zacząłem grę chciałem być najlepszy wiec 1 setka nie była dla mnie spełnieniem Marzen chciałem więcej.
Pamiętam ze długo mój max brejk wynosił 127

Grywasz czasami z Shadow, jak Ci idzie z nim gra? często sie wkurzasz podczas gry z nim?

Pamiętam ze przed pamiętnym finałem MC2 "trochę" sparowaliśmy z Shadem, pamiętam tez ze często przegrywałem I trochę mnie denerwowało ze nie mogę go pokonać ale teraz juz gram z Nim jak równy z równym (bez nerwów)

Z perspektywy czasu kiedy już zapoznałeś sie w tajniki rotacji, sadzisz ze trzeba trochę czasu poświęcić by zacząć nią operować dobrze?

Krok po kroku jakoś sie to opanowało To po prostu trzeba "poczuć", a później juz robi się to intuicyjnie. jedni opanują po 15 min a inni będą grali 5 lat i nic z tego nie będzie

Pisałeś ze na 3 nickach które wymieniłeś ( rerut2005,rerut2006,rerut2007) masz maksy, ale to nie jedyny maksy prawda? Potrafisz zrobić w jednym dniu np. dwa maksy?

Mam jeszcze jednego maxa na nicku znajomego. 2 razy mi się udało zrobić 2 maxy jednego dnia

Z którą osobą lubisz "pyknąć" maratonik i z którym graczem lubisz "rywalizować"?

Maratony? hmmm. Takim graczem pewnie jest Baku BaQ jak już zacznę z nim grac to gramy i gramy ... Ale ja zazwyczaj gram z każdym kto chce ze mną zagrać

Przyznaj się ile osób Cię błagało byś im "walnął' maksa? I jak ogólnie reagujesz na takie prośby?

hehehe! powiem szczerze ze kiedyś się zdarzało ze ktoś pisał na prv żeby mu zrobić brejka ale ja zazwyczaj nie odpisywałem na to. Teraz to już ludzie nie proszą o takie rzeczy wolą sami ustawić brejka .

Co Cię denerwuje w graczach?

Chamstwo, ogólny brak kultury... No i oczywiście nie lubię jak mi kto poddaje jak robię brejka

Grałeś pewnie w nowy snooker, i jak się grało?

Na początku nawet mi sie podobało, ale jednak to nie to samo co stary Nie ma takiej atmosfery. Poza tym ja wolałem grac w tego "zwykłego" nie lubiłem profesjonalnego, a na tym "zwykłym" każdy może wygrać bo jest strasznie łatwy

Co Cie "ciągnie" do pokoi turniejowych?

$$$$$$$$$$$ . Lubię pograć w pokera, jak mam czym

Czy masz cos takiego za każdym razem kiedy sie przysiada przeciwnik na Twój stół i rozpoczynasz gre to jest cos takiego, gdzieś tam w głowie Ci się włącza cel ; MAKSA ZROBIC? Czy luzem grasz?

No właśnie to jest mój problem Jak mi przeciwnik rozbije to ja zawsze będę próbował maxa zrobić, a t osie często kończy utrata pozycji na dalsza grę. i właśnie przez to mam sporo przegranych ale ostatnio z tym walczę i staram się grac spokojnie/

Czego chciał byś jeszcze dokonać w grze?

Żałuje ze nie udało mi sie wygrać finału MC2. Ale 2 miejsce tez dobre Nie stawiam sobie jakiś celów w grze... Gram bo lubię

Widzisz różnice w jaki sposób gracze Cię traktują teraz kiedy osiągnąłeś wiele a różnice zanim dokonałeś hmm setkę?

Widzeeeee... gdyby nie to wszystko nie chciała byś ze mną przeprowadzić wywiadu

Dyplomatyczna odpowiedz

Nadal Ci się ręce trzęsą kiedy podchodzisz do maksa?

Raczej nie. Już tyle maxów zwaliłem ze to nie ma znaczenia czy będzie następny czy nie.

Według Ciebie kto tu na gd dobrze gra? ( no oprócz Shada, pewnie wyjęłam Ci to z ust )

eee Shad ? a kto to jest
hehe dobrych graczy jest duzooooo. Ale jest kilka osób takich jak: grzegorz, jbo, korul, dav, shad Do których czuje respekt jak zaczynam z nimi grac

Tez bym czuła respekt i myśl ze kija nie ujrzę

why ?

Bo nawet davinho wiedział ile a tu masz , nie to było w scenariuszu

Ile poświęcasz czasu na snookerze? Był taki czas ze spędzałeś więcej niż norma i grałeś do bólu?

Ja jak mam wolny czas i siedzę przy kompie to zawsze na wp wchodzę grac. kiedyś może i siedziałem więcej ale to dlatego ze miałem więcej czasu wolnego

Jaka rade dał byś komuś kto mniej więcej chciał by osiągnąć to co Ty?

No to będzie musiał cierpliwie trenować

Co sądzi taki rerutek o breaku nabijanym czyli 162 , nigdy nie kusiło go zrobić?

Co sadze ? to jest głupie ale ostatnio bardzo mi się nudziło i sam zrobiłem 162

A jednak korciło tyle zrobić

Jaka miałeś największą serie?

Ze 30

A w minusie?

Chyba nie więcej niż -9 może -10

Dzieki Ci serdecznie