Odrzucona przez świat
Szukam pocieszenia w snach...
Tam tylko jest tak jak by człowiek chciał
Nikt Ci nie mówi jak masz żyć
z kim masz śnić
kogo lubić a kogo nienawidzić
Ja nienawidzę świata...
Za to jaki jest okrytny
Za to jak krzywdzi ludzi
Za to że ja się nie mogę w nim odnaleźć
chociaż próbowałam nie raz
Co dnia mówię sobie:
To dziś świat uśmiech się do Ciebie
co dnia chce żeby świat był idealny
żeby ludzie akceptowali innych
takimi jacy oni są...
Stało się dziś coś niezwykłego:
Ludzie są szczęśliwi każdy
do każdego się uśmiecha
Pomagają sobie wzajemnie
Wszyscy jest idealnie
tak jak chciałam...
Otwieram oczy i stwierdzam...
że to znowu był piękny sen
ten jeden z wielu...