oczyszcza nasze konto z plusów i minusów? Jeżeli uznamy argument, że śmierć człowieka zmienia ocenę jego dokonań, to oznaczałoby że podstawy etyki runęły w gruzach. Bo wszyscy kiedyś umrzemy.
Bardzo spodobały mi się słowa dr. hab. Piotra Balcerowicza (filozofa, orientalisty i kulturoznawcy). Również jak on uważam, że jedyne co zmienia śmierć to stan naszego istnienia tu na ziemi. Nie przybywa nam w tym momencie ani szczególnych zasług (że umarliśmy tragicznie) ani też wad. Zasługi nasze (oby było ich jak najwięcej) stanowić będą miłe wspomnienie i pamięć o nas (oby jak najdłuższą).
Obawiałam się wyrazić swój niesmak i sprzeciw po ogłoszeniu decyzji o miejscu pochówku pary prezydenckiej, by nie urazić pogążonych w szczerym bólu i smutku Polaków. Jednak uważam, że zagalopowaliśmy się w tej emocjonalnej, żałobnej paranoi.
Dzisiaj poszłam pod Pałac Prezydencki by symbolicznie pożegnać ofiary tragedii sprzed tygodnia. Panowała tam atmosfera żałobnego pikniku z elementami sensacji. Ludzie głośno gadali, nawoływali się, robili zdjęcia. Brakowało powagi, ciszy, smutku, zadumy.
Polecam waszej uwadze wywiad z dr. Piotrem Balcerowiczem w TokFM