Właśnie zakończył się mecz piłki ręcznej Dania:Serbia (21:19). Serbowie mieli publiczność ryczącą i gwiżdżącą na Duńczyków, kiedy ci mieli piłkę. Nawet sędziowe (Norwegowie) byli stronniczy (kiedy Duńczycy grali w osłabieniu i akcja meczu przeniosła się pod bramkę Serbów, ci (sędziowie) dosłownie po paru sekundach gry sygnalizowali grę pasywną (na czas!) i odebrali piłkę Duńczykom ułatwiając Serbom zdobycie gola). Jednak Skandynawowie udowodnili, że jest to gra dla twardzieli i byle piski publiczności ich nie spłoszą ani zdeprymują. Kiedy w ostatnich sekundach meczu Serbowie zgubili piłkę, umożliwiając szybki kontratak Duńczyków i zdobycie kolejnego gola (trzeciego) bramkarz duński oparł się o poprzeczką bramki, demonstracyjnie umożliwiając Serbom zdobycie ostatniej bramki w tym meczu :). Kupa wrażeń i emocji - taka zdrowa adrenalinka! Zwycięstwo Duńczyków daje Polakom prawo walki o udział na Igrzyskach Olimpijskich w kwietniu w Hiszpanii!!
Mikkel Hansen w akcji. Jego indywidualne akcje (i ekwilibrystyka) oraz postawa bramkarza (który mimo potężnego uderzenia piłką w twarz grał świetnie do końca meczu) dały Duńczykom dzsiejsze zwycięstwo.