- Szczyt pijaństwa:Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił.
- Szczyt patologii ideologicznej:Członek z ramienia wysunięty na czoło.
- Szczyt roztargnienia:Założyć hełm na lewa stronę.
- Szczyt skąpstwa:Oddać kondom do wulkanizacji.
- Szczyt nieufności:Wwiercić się w rurociąg Przyjaźni i patrzeć, w która stronę ropa płynie.
- Szczyt optymizmu:Dwaj homoseksualiści kupujący wózek dziecięcy.
- Szczyt ciemnoty:Zapalić jedna zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.
- Szczyt cierpliwości:Puścić pawia przez słomkę.
- Szczyt odwagi:Zjechać z dziesiątego pietra gola dupa na brzytwie i jajami hamować na zakrętach.
- Szczyt szybkości:Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować.
- Szczyt ignorancji:Prezerwatywy robione na drutach.
- Szczyt pecha:Zostać zabitym przez meteoryt, że złota.
- Szczyt elegancji:Wyskoczyć z okna na ostatnim piętrze, a widząc w locie sąsiadkę poprawić krawat.
- Szczyt bezczelności:Zapytać się powodzianina: - Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa?
- Szczyt sadyzmu:Przestraszyć strusia na betonie.
- Szczyt szybkości:Biegać tak dokoła słupa żeby z przodu była dupa.
- Szczyt szybkości:Wystawić dupę przez okno na 10 piętrze i zbiec po schodach tak szybko, by ja jeszcze zobaczyć.
- Szczyt masochizmu:Zjechać gola dupą po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu.
- Szczyt lenistwa:Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.
- Szczyt chamstwa:Narobić komuś na wycieraczkę, zapukać i poprosić o papier, a potem powiedzieć, że szorstki.
- Szczyt hałasu:Dwa kościotrupy pierdo** się na blaszanym dachu.
- Szczyt bezczelności:Zesrać się pod drzwiami rektora, zadzwonić, poprosić o papier toaletowy i o wpis do indeksu (tak tak )
- Szczyt sadyzmu:Dać dziecku żyletkę, powiedzieć mu, że to harmonijka ustna i patrzeć jak mu się uśmiech poszerza.
- Szczyt bezrobocia:Pajęczyna miedzy nogami prostytutki.
- Szczyt głupoty:Kupić portfel za ostatnie pieniądze.
- Szczyt grzeczności:Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą.
- Szczyt pijaństwa:Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił.
- Szczyt prostytucji:Puszczać się na Saharze za garść piasku.
- Szczyt suszy:Kiedy drzewa chodzą za psami.
Son oyun