fangry

 
Katılım: 21.05.2011
Witam
Sonraki seviye: 
Points needed: 120

W PARKU, W BIAŁY DZIEŃ..

Park, w samym centrum miasta
tuż przy ogromnym drzewie,
szedł niespokojny gość
w gorącej potrzebie.

Już od rana z kumplami
wypili piwek wiele,
widząc pień ogromny
rzekł – z tobą się podzielę.

Gdy miał zamiar spełnić
(przeszkadzali przechodnie),
jęknął w determinacji
ja jednak cię nawodnię.

Po chwili w ręku trzymał
ulga mocno tryskała,
idąca kobieta
zniesmaczona spojrzała.

Bydlak krzyknęła babka
odchodząc naprędce,
proszę się nie obawiać
mocno trzymam go w ręce!

Myśl ta się rodzi w głowie
gdy masz ponad gabaryt,
ulgi nie czyń pod drzewem
raczej szukaj szpary.
IDOL