fangry

 
Katılım: 21.05.2011
Witam
Sonraki seviye: 
Points needed: 120

ŻYCIOWY PUSTOSTAN.

Za oknem świat gwarny 
mój – zamknięty w ciszę
Morfeusz gdzieś przepadł
do snu nie kołysze.

Słońce wstaje blade
znowu dzień upiorny
wszystko takie szare
zgubiłem kolory.

W pokoju pająki
jak goście natrętni
z pustymi sieciami
z głodu siedzą smętni.

Po domu się snuję
czytam jak pamiętnik
w kątach smutek drzemie
a wczoraj – życiem tętnił.

W myślach słowa głuche
zabrakło lektorki
dłoń wolno przesuwa
różańca paciorki.

Co chwila westchnienie
rani nastrój ckliwy
bo w tym pustostanie
jest jeszcze ktoś żywy.
IDOL