feldmarszal

 
Katılım: 04.02.2008
✌ ✌ — ✌
Sonraki seviye: 
Points needed: 73
Son oyun

Powody, dla których rezygnujemy z pisania!

 

1. Mam mało czasu.

2. Temat jest wyczerpany.

3. Nie interesuje mnie to.

4. Mogę napisać coś lepszego.

Gracz pragnący cudzego przegrywa swoje; pożądał złota, a odchodzi z płaczem do domu, straciwszy wszystko co do grosza.


Mądry nigdy się nie gniewa. Cyceron


Tota huius mundi concordia ex discordiis constat.

 


Mowa w cywilizacji odgrywa znamienitą i pierwszoplanowa rolę.

W naszym życiu stanowi 90% ogólnej komunikacji.

Coraz mniej uwagi przywiązujemy do jakości produkowanej mozolnie przez Nas informacji. Okrutna prawda kole w oczy.

Kaskada bełkotliwych samospółgłosek wyskakujących z ust uradowanych technomaniaków, spływa gęstym strumieniem przez samoświadomość społeczną ludzi w przedziale wiekowym 18-25 lat.

Spływa... ale chyba jak po KACZCE. I tu pojawia się kwestia słynnego "Spieprzaj dziadu!". Ta niebywale błyskotliwa riposta, na pewno przejdzie do kanonu gatunku.

Owo proste lecz chwytliwe zdanie, doczekało się nawet własnych bransoletek! Niesłychane! Teraz szereg młodych ludzi bierze przykład z elit rządzących... nikt nie chce być gorszy.

Tłumnie przybywający na uczelnie studenci prześcigają się w różnorodności pomysłów słowotwórczych. Kombinacji językowych nie ma końca. Językowe pociski latają ze świstem, a trup ściele się gęsto. Sytuacja została jednak szybko opanowana, wprowadzeniem zakazu przeklinania na terenie uczelni.

Zakaz karany tak surowo iż sytuacja poprawiła się niemal natychmiastowo. Niestety pozornie. Ale dlaczego?

Według najnowszej teorii amerykańskich naukowców przeklinanie i wypowiadanie wulgaryzmów aktywują najstarsze ewolucyjnie obszary mózgu odpowiadające za gesty i emocje, a to oznacza, że bardzo trudno jest je pohamować.

Naukowcy Ci oraz językoznawcy nie wykluczają nawet, że pierwsze słowo wypowiedziane przez naszych praprzodków było przekleństwem. Najbardziej zatwardziałym purystom, walczącym o "czystość" języka zapewne się nie śniło, iż naukowcy kiedykolwiek wysuną taką hipotezę. Ciężka sprawa.

W Tybecie np. możemy usłyszeć "Ty jaczy fiucie!", w krajach arabskich jedną z łagodniejszych obelg jest "Ty synu osła!". Baskowie obrzucają się błotem nie mniej soczyście "Ty skurwielu". I tak można wymieniać jak świat długi i szeroki. Inteligentne łączenie kulturalnej mowy, slangu, wulgaryzmów, mowy potocznej pozwala na pełniejsze wyrażanie siebie. Nie należy też zapominać, z kim i gdzie się rozmawia.


http://www.wici.info/News,Zagadnienia_laciny_podworkowej,6926.html

\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/


Kiedyś Jaś spytał mamy:

- Mamo powiedz mi, którego języka warto by się dobrze nauczyć oprócz angielskiego?"

  • Na co odpowiedziała z typową matczyną troską: "

  • Najpierw polskiego synku. Najpierw polskiego."



Pamiętajcie też (czasami): Mowa jest srebrem a milczenie jest złotem.