Prof. Andrzej Trautman poprawił samego Einsteina, który twierdził, że fale grawitacyjne, to swego rodzaju zmarszczki, które miały się rozchodzić jak fale po czasoprzestrzeni. Podejrzewał jednak, że to swego rodzaju „złudzenie”.Prof. Andrzej Trautman wykazał, że fale nie tylko istnieją, ale także mogą być wykryte. Swojego odkrycia dokonał w 1958 r. Udało mu się wykazać, że nie można wyeliminować fal grawitacyjnych ze wzorów poprzez przekształcenia równań. Oznacza to, że są one rzeczywiste i powinny być wykrywalne.Jego teoria została potwierdzona w 2016 r. kiedy to Laserowe Interferometryczne Obserwatorium Fal Grawitacyjnych (LIGO) ogłosiło, że po raz pierwszy w historii udało się wykryć falę grawitacyjną.Ta detekcja nie byłaby możliwa, gdyby nie obliczenia prof. Andrzeja Trautmana.
Nagroda Nobla w dziedzinie Fizyki w 2017 r. została wręczona amerykańskim i niemieckim naukowcom: Kipowi Thorne’owi, Barry’emu Barishowi i Ranerowi Weisseowi. Podczas swoich przemów noblowskich podawali oni prof. Andrzeja Trautmana jako czwartego, nieformalnego laureata.