czy to normalne,
ja zawsze i wszędzie
podczas największej pustynnej burzy
myślę o mojej róży
róża ta tak przenika mnie
czy to normalne , co ze mną dzieję się ?

Gwiezdna polana światełkami usłana
i my splątani i tylko sami
nie mogąc zasnąć leżę przy Tobie
patrząc w Twe oczy przymknięte ledwo

jasne obłoki krążą wśród myśli
wskazują drogę tą którą dojdę
do Twoich brzegów ust soczystych
i krzyk minionej młodości której już nie ma

Przymknięte oczy i serce czekające
sekundy i gwiezdna odchłań
nie trzeba nic obiecać,i tylko kochać
nie widzieć uczuć i płaczu w oddali

Na mlecznej drodze na nowo odkrytej
przyszła ta miłość na skraju życia
znad wielkiej przepaści która dziś pokryta jest Twoimi pocałunkami


nowo odkryta miłość to zwyciężczyni życia
czy wiesz dla kogo powstała ta chwila?
dla Nas
gdy powstawała objęła Nas cisza
Przemija dzień
i noc przemija
w ciszy uczuć

tylko me marzenia

by tulć  się do Twojego zapachu, który śpi w zakamarkach łózka.

W marzeniach wciąż błądzimy,
..........rozmyślamy wciąż o nich.
To one nadpływają znikąd porywając nas ze sobą.
............Pozwalją śnić na jawie.
Pozwalają zapomnieć o rzeczywistości.
...............Dzięki nim czujemy się naprawde wolni
 i czujemy się jak ptaki  szybujące  po niebie.
Unoszeni lekkim podmuchem wiatru.
........Wiatru który jest snem.
A bicie naszych serc zagłusza nam myśli
Nie pozwalając niczym się martwić
Tylko lecieć cały czas marząc........

Już od dziś Chciałbym tylko dla Ciebie być wszystkim..

widzisz..
Słuchasz czy nie słyszysz?
Więc tkwie w takiej ciszy...

wierzę,że Może kiedyś me serce na mej dłoni zobaczysz...
Może kiedyś je usłyszysz...
Może kiedyś zabierzesz moje serce z tej ciszy...
Może nie potrafię odkręcić kurka z gazu
tak jak ostatnim razem

to
Może jest tylko marzenie
Może to tylko złudzenie...
Może się doczekam....
wspomnień na nic nie nawlekam
ciągle czekam
Może. musisz mnie uszczypnąć do bólu i do krwi
pamięć ulatuje z bólem głowy
czy jestem na Ciebie gotowy?
nie będąc zdrowy?
potykam się o błędy
czy podasz mi rękę po tylu upadkach?
może będziesz moją nową, mamą
albo Damą...
za moim cieniem schowaną...(rozczochraną)

chciałem tylko dojść na brzeg tęczy trzymając Cię za rękę