nicola555

 
Katılım: 05.08.2008
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Sonraki seviye: 
Points needed: 23
Son oyun

Kiedy noc cz.4



W podzięce za tyle lat przyjaźni
Ta część jest dla Ciebie Sztukan-Sylwuniu
Nigdy się nie zaliłas 
Zero opowiadań o rodzinie
Nigdy nie lubiłam testów,wypytywan
W tym przypadku też nie pytałam
Po długim czasie dowiedziałam się że 
Całe swoje dzieciństwo spędziłaś w Bidulu
Spędzałyśmy ze sobą dużo czasu
Wierną i pierwszą czytelniczką byłaś moich wierszy
Często pod wierszami w komentarzach bronilas mnie
Przed tymi co szykanowali, wyśmiewali
Pamiętam jaka byłaś wściekła na swój już wysłużony komp
Był taki chłopak Robercikiem go nazywałaś który
Nie umiał oprzec się Twojej urodzie i naprawiał go
Tobie zawdzięczam naukę wklejania grafiki pod moje wiersze
Ileż miałaś cierpliwości aż w końcu osiągnęłam cel
Wspominałaś że nie jest Ci lekko dorobić się czegos 
Postanowiłaś wyjechać na zarobek do Niemiec
Śmiejąc się powtarzałeś że jedziesz zarobić 
Na dwa białe nowiusienkie laptopy
Jeden dla siebie drugi dla mnieI
leż miałaś cierpliwości zacięcia 
Przesyłając mi codziennie dwie bajki
Jedna na dzień dobry druga na dobranoc
Miałam je czytać swojej córeczce Misi
Nigdy te bajki się nie powtarzały
 I byly też takie o których nigdy nie słyszałam
Ileż lat czytałam je Marsjaninowi

 Ileż żeśmy się przy nich zaśmiewali
A ile płakali
Tyle radości nimi dawałaś tyłu ludziom
 Potem wyjechałaś obiecałaś pisać
I tak się działo wpadłaś raz w tygodniu
Do kawiarenki internetowej i opisywałaś
A potem nastała cisza,długa,głucha
Zaglądałam ciągle tu na GD
Z wiarą że dziś coś będzie od Ciebie
Niestety złowroga cisza trwała
Aż pewnego dnia napsałaś
Z radości aż oczy się zaszklily 
Wycierałam je mocno ,mocniej 
Czy dobrze widzę czy wyobraźnia
 Mi figle płata?
Chłonęłam każde słowo
I co raz bardziej niedowierzalam
Każde następne słowo było jak
 Smaganie batem...bolało bardziej i bardziej
O Boże gdzie byłeś?
Czemu na to pozwoliłeś?
Ludzie wilkami bywają 
Ludzie?czy można nazwać ich ludźmi?
Sylwuniu załatwiłaś pracę Robercikowi
Robercik?kanalia,padalec,oprawca
Podobnie jak w przypadku Wiki
Też nie miałaś  ubezpieczenia
Wypadek naprawdę nieszczęśliwy
 Potłuczone szkło nawet intymne 
Narządy uszkodziło
Pobyt w szpitalu ,leczenie 
Rachunek olbrzymi ...I kanalia wymyśliI
Bez cienia współczucia 
Sprzedał Cię do Emiratów
O tej stronie Twojego życia 
Dowiedziałam się od przyjaciółki 
Podałaś jej stronę GD i przekazywała mi
Wiadomości od Ciebie
Po jakimś czasie Musli tak nazywałaś 
Tego Araba którego byłaś własnością
Przekonawszy się że piszesz tu z kobietą
Wspaniałomyślnie pozwolił Ci pisać
 Do mnie raz w tygodniu ,
WtorekI tak co wtorek mogłam choć
W konspiracyjny sposób wiedzieć Co u Ciebie...
Pamiętam jak bardzo bolalas nad tym co zaszło
Myślałaś że odwrócę się od Ciebie
Sylwuni jakże bym mogła
Serce mi krwawiło nie byłam w stanie nic zrobić
Na początku nawet chwalilas tego Musliego
Adorował Cię leczyl zamówił tv europejską 
Pisałaś że musisz być wdzięczna
 Bo masz jedzenie,ubranie,dba  itp
Był też taki czas że i On przesyłał mi kartki
Z życzeniami ,świąteczne choć nie rozumiałam 
Nie słowa ale przesyłam roześmiane emotki
A Ty nawet z tak daleka przesyłałas bajeczki
Mówiłaś że musisz to robić bo
Czujesz Jak byś znowu była w Polsce blisko
 Nie wiem ile trwał ten sen,to dobro
Urwalo się nagle cisza i cisza
Nawet jak pisałam do Twojej przyjaciółki 
Ona odpowiadała że i na jej wiadomości 
Nie odpowiadasz
Nagle zobaczyłam napis na kopercie 
Krótki lakoniczny pozostawiający 
Wiele do myślenia
Siostrzyczko on spi zakradłammi się do kompa
By przekazać Ci że jeszcze w swoim życiu 
Nie doznałam takiego upokorzenia
Uciekam jeżeli tylko nadarzy się okazja
 Opowiem Ci wszystko.....
To były ostatnie słowa ostatni wpis
Były jedne święta drugie imieniny urodziny
 Cisza cisza
Czekałam i czekam
Może łaskawy Bóg ma Cię w swojej opiece
I żyjesz???