nicola555

 
Katılım: 05.08.2008
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Sonraki seviye: 
Points needed: 33
Son oyun

Brak sił


Nie mam siły,nawet za grosz
Nie raz potykam się o własne nogi
Dni jak czarne kruki myśli malują
Z szuflad wypadają wspomnienia
Dzień nowy puka do drzwi...pobudka
Otwierać się nie chce,nogi za ciężkie
Głowa cała w smutkach
Pod kołdrą życie ma inny smak
I dalej leżę na wznak
Pomarańczowy blask sunie po ścianie
No i kto przygotuje śniadanie?
Rozmyślanie...
Czy minus i minus to plus
A dwa plusy to dwa minusy
No nic na dzisiaj szlus
Jutro obiorę inny kurs


Kolejny Wrzesień


1 września to już 84 lata
Przed świtem wybuch bomb
Obudził ludność Wielunia
Pancernik Schleswig Holstein
Ostrzelał Westerplatte
Mieli się bronić kilka godzin
Pod dowództwem majora Sucharskiego
Bronili się tydzień
Pamięć nie ginie...
Nikt nie myślał ze wojna będzie
Trwała tyle lat
Tyle poniżenia,mordów,bestialstwa
Życie ludzkie nie miało wartości
Pamięć nie ginie...
Obozy zagłady,krematoria
Eksperymenty lekarskie na więzieniach
Gehenna ludności żydowskiej
Głód i mordercza praca
Pamięć nie ginie...
I nigdy nie zaginie
Historia nie pozwoli na to
Coraz mniej tych co przeżyli to piekło
Ale każda opowieść rodziców,krewnych
Niech zostaje w naszej pamięci
Pamiętajmy też jak powiedział
Prezydent Duda
,,nikt nie daje nam wolności na zawsze''


Jeden w roku


Dzielę kartkę na pół
Za i przeciw
Dobre i złe
Podsumowanie

Kolejny rok
Szybko zleciał
Zamyślenie
Co przyniósł?

jakże inne kiedyś
Były urodziny
Ta atmosfera
Czekanie
Stół zastawiony
Gości witanie

Siedzę zamyślona
Szklanka ciepłego mleka
Na stole
Cisza w moim azylu
Las cichutko szumi
Umykają godziny

Pytanie...
Czy za rok będę tu jeszcze?
Tylko Ty znasz odpowiedź
Panie...



Kiedyś nastanie

Jeszcze sierpień
Jeszcze słonko mocno grzeje
Lecz dni szybko umykają
Za chwile jesień nastanie
Jesienne krajobrazy brązami 
Do okna zapukają
Ile to już pór roku oglądałam
Ile wierszy napisałam
Mijanie ...żegnanie 
I witanie...
Kiedyś i ja ot tak zniknę
Cisza nastanie
Zostaną te wiersze
Ot tak pisane...


Połapać myśli


Moje myśli na wietrze fruwają
Wyciągam ręce ,chcę je złapać
A wiaterek łobuziak odrzuca je wyżej
Do nieba...ej Ty wietrze sposobów 
Na Ciebie potrzeba
Mam siatkę taką na motyle
Połapie je wszystkie nie na chwilę
Zachowam je na życie całe
One pachną miłością,są ciepłe
I miłe...
One smutne chwilę rozweselają
One inaczej patrzeć na świat pozwalają
Zaplatam obie dłonie na kolanach
Głowę schyliłam,oczy przymknęłam
Twój głos znowu usłyszałam
Jak by nic się nie zdarzyło
Wołałaś mnie ...jestem
Znowu mi się przyśniło?