Rozłożonych myśli usta
Krawędziami skrycie biegną
Odbijając się od serca
- w oczach naszych szybko bledną
Konserwanty nie pomogą
Setki wzruszeń rozrzucone
Widzę Ciebie w każdym miejscu
- twarz odwracasz w drugą stronę
Czas nie może nas już skreślić
Powiek też milczeniem skrócić
Ukryjemy się na chwilkę
- podaj dłoni złoty uścisk...
Kiedy uśmiech rankiem wzejdzie
Niczym słońca promyk mały
Pomyśl sobie moja miła
- to dla Ciebie serce dałem.
Największą broń jaką wyciągnąłem przeciw Tobie była -Miłość.
niekochany
Katılım:
"Kiedy następnym razem zaczepisz mnie choćby o milimetr pomyśl o dniach w których będę szukał spokoju"