Nie liczyliśmy godzin,
Każdy dzień zamykaliśmy czułością,
Budziłeś mnie w nocy
Niespodziewanym muśnięciem dłoni.
Słońce opalało nasze chwile,
Wypełnialiśmy sobą
Ciszę nocnego pociągu.
Rano pytałeś : Musisz już iść ?
Syciliśmy swoje pragnienia
Byłeś dla mnie, ja dla Ciebie!
Życie jest piękne
gdy się żyć umie
Gdy jedno serce
drugie rozumie.
Gdy oba serca
płoną miłością
I pragną kochać się
z wzajemnością
Pozwól sobie odpłynąć,
zgubić chwilę gdzieś.
Uwolnić się od czasu,
wynurzyć z niego się.
Pozwól zapomieć
o codziennych sprawach.
Zamknij oczy,
przyjemnym myślom się oddawaj.
Nie szukaj odpowiedzi,
tam gdzie jej nie ma
Ani złożoności, sensu
w prostocie istnienia.
Czasem banalne rzeczy
potrafią cieszyć tak.
Gdy je odnajdziesz
zobaczysz blask.
Nie szukam w świecie prawd,
których nie znam,
nieodkrytych lądów, przygód jakiś.
Szukam miejsca
do powrotów i żalu,
by wiedzieć, że jestem u siebie
i czuć się tak.
Nie szukam w Tobie
dzikiej fascynacji,
czy niewyśnionej nawet fantazji,
ani szaleństwa,
które poza zagubieniem niczego nie daje.
Szukam naszej wspólnej drogi zrozumienia,
miłości która nas zjednoczy, a jednocześnie
otworzy umysły i serca na innych.