Właśnie ostatnio zastanawiam się nad tymi grami ...

Dochodzę do wniosku źe na tych grach moźna spotkać ??

Właśnie co moźna spotkać ??

Znajomych i nieznajomych ??

A moźe coś innego ??

Moźe coś związane z ... ??

Hmm ide dalej myśleć nad tym ...

Buskaaaaaaaaaaaaaaa

Pozdrawiam serdecznie i czekam na komentarze ...  

Powiedzieć moje usta,
Chcą kocham cię,

Ale serce i dusza lubią cię,
Mimo to pragnę cię,

Nasze uczucie pożądania,
Wzbrania nas od kochania,

Starajmy się przyjaźnić w życiu,
A po śmierci kochać by nie szlochać,

By nie cierpieli inni,
Bo oni nas kochają,

Serce i dusze,
Oddają,

Ja i ty, ty i ja,
Zakazani my,

to juz naprawdę koniec mojego pisania :D 

no tak zakazani jesteśmy dla Siebie to widać los sprzyja czasem ale czy zawsze tak jak chcemy ;)  

Smutek, żal, cierpienie to dawka śmiertelna
Atakuje mój umysł i serce
Zlewa się do nich, chce przebić barierę obrony
By zadać ostateczny cios, nie do przeżycia.
Czuję jak to okropne uczucie
Przyszywa moje ciało, ale bardziej dręczy duszę-śiątynie metafizyczne doznań i doświadczeń
Która sprawia, że smutek nam podcina skrzydła
A radość uskrzydla.
Jednak te szpile zadawane mojej duszy są nie doznieśienia,
Jakbym musiała znośić najgorsze średniowieczne tortury!
Ale nie łamią mi kośći kołem
Tylko kruszą na kawałki moje serce,
Rozdzierając je i rozszarpując jak tylko potrafią!
Nie kroją na kawałki mojego ciała, nie ćwiartują
Lecz tną mój mózg bym nie mogła pozbierać myśli, znaleść rozwiązanie.
Nie trzymają w lochu, żywiąc mnie samą wodą i chlebem
Lecz rzucają mi w twarz garść problemów bym nie widziała świata
By móc pożywić się jego optymistycznymi problemami.
Czy ból fizyczny jest zatem gorszy od psychicznego
Czy też jest to na odwrót.
Ile jeszcze muszę przeżyć doświadczeń by odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Chyba już nic, bo trzeba sobie najpierw odpowiedzieć samemu co nam sprawia większy dyskomfort.
Czy jesteśmy wrażliwi?
Czy może tępi na zwykłe uczucia?
Czy potrafimy czuć to czego inni nie dostrzegają?
Bo to jest kluczowe rozwiązanie tej sprawy

Hmm ciekawe czy tak naprawdę myśle jak napisałam :D

No to poproszę o wypowiedzi na ten temat ;D

Pozdrawiam tyle chyba na dzisiaj :) buskaaaaaaaaaaaaaaa

Życie jest loterią

Szczęście jest tuż obok
Życie jest loterią
Tak dużo jest pustych losów
Ile trzeba mieć szczęścia
Żeby wylosować pełny
Zaciskamy kciuki na szczęście
Wypowiadamy zaklęcia
Szukamy znaków
A szczęście jest tuż obok
Stoi i czeka
Wystarczy patrzeć sercem
A wyciągniemy pełny los

Ja wiem źe czasem źycie daje w kość ale jest loterią i to bardzo ;) ja się o tym przekonałam i jestem HAPPY ;).

A WY co sądzicie ;) ??

Kocham?

Kocham, a co to znaczy?

Czy jak mówisz kocham to już tyle?

Czy mogę nie kochać, tego którego kocham?

Czy kocha się raz na całe życie?

Jeśli tak to ja już kochać nie mogę,
Raz wypowiedziane kocham jest jak głos na wyborach,
Więcej szans i głosów nie ma,

Ale wybory się powtarzają,
A czy miłość też?

Czyli miłość to taki kandydat,
Do naszego serca,

A wy jak myslicie czy warto kochać wciąź od nowa ??

Kochać moźna wele razy ale czy szczerze ?? Oto jest dobre pytanie ;)

Czekam na komentarze ;)

Pozdrawiam

Buziaki