nicola555

 
Katılım: 05.08.2008
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Sonraki seviye: 
Points needed: 33
Son oyun

Hej Młodziku


Nowy Roku jakiś młody 
Szaty pięknie ułożone
Piękny usmiech
Jak przyłbica
Każdy ciekaw
Co pomyśleć
Czy uśmiechem 
Go przywitać
Bo w zanadrzu 
Niewiadome...
Czasy trudne
Niespokojne...
Czym Ty Roku
Nas ugościsz
Czy plusami nas 
Zaskoczysz?
Znakiem zgody?
Uspokoisz trudne czasy
Dasz spokojnie
Nam zasypiać?
Pytań wiele 
Ale wiara nie 
Umiera...
Dziś szczęśliwe 
Jest witanie
Za rok będzie 
Podsumowanie...


Stary Rok


Stary Rok zmęczony do mety człapie
Nie w głowie mu bieg
Z pytaniem na które tak dokładnie
Nie ma odpowiedzi
Uzbierało się trochę grzechów
I nawis inflacji wisi dość spory
Tak z lewej jak i z prawej spory
Stojac w kolejce w sklepie
Czy też w warzywniaku
Glosy nie wychwalają Cię mój Roku


Jest nadzieja bo ta być zawsze musi
Nowy Rok postara się może
Portfel zasobniejszy zafunduje
I inflacji łeb ukróci,uśmiech zaserwuje
Chcemy tak żyć naprawdę
Z udawaniem jest nam nie do twarzy
Przecież...


I wybory się zbliżają i nadzieję
W nas wlewają
Wiara nigdy nie umiera
I jak powiadają
Skoro bardzo chcemy
Dostajemy...
I tym optymistycznym akcentem
Pozostaje nam czekanie
Witaj Nowy Roku
Być może Możny Panie?


Kiedyś,nie raz,czasem


Bywa taki czas kiedy 
Chce pobyć sam na sam
Sama ze sobą i 
Sama ze światem
Wyjść,zamknąć drzwi
Nie myśleć ja czy Ty
Na chwil parę 
Na jakiś czas
Ale się nie da ot tak
Wczorajszy dzień
Niech się rozpłynie
Jak tabletka w wodzie
Zapomnieć co mnie spotkało
Życie zadam ci pytanie
Czy jeszcze mi za mało
Dołożyłeś i dalej chcesz dokładać?
Myślę o śmierci
Ale tak naprawdę 
Nie chcę umierać!
Chce żyć szczęśliwie
Czy to aż tak wiele? 
Miłość to nie słowo
Nie tylko serce na piasku
 Wyrysowane...
Zagłuszyć myśli usiąść 
Na skarpie przy wodospadzie
Niech głośno szumi 
Niech zagłuszy wszystko
Zdawać by się mogło że
Pomogło...
Ale nie myśli głośniejsze niż
Kaskady wody spływające
I łzy nieśmiało po policzku kapiące
Stanąć na krawędzi, skoczyć
Skończyć ta męczarnie 
Nie umiesz,nie potrafisz
Zamykasz oczy i czujesz że
Ktoś za Tobą stoi 
Ktoś jest,odwrócić się 
Przytulić...
Czy żałuję że nie odważyłam się
Widać za bardzo kocham Cię 
Życie...teraz już wiesz


Nauczę Cię


Usiądź blisko 
Wyciągnij dłoń
Poczuj ciepło mojej dłoni
To nic że dziś ponuro na dworze
Nie ważne to wcale 
To co w sercu się dzieje
To co budzi nadzieje
Popatrz jak wiatr drzewami kołysze
Spróbuj odnaleźć ciszę 
Nauczę jak cieszyć się ze szczęścia
Nawet małego
Popatrz prosto w oczy 
Powiedz co widzisz?
Mów , mów wszystko
Bez wstydu żadnego
Dziś możesz
Noc magiczna się zbliża
A w nią wszystko zdarzyć się może
Nawet w grudniu czerwona róża
Zakwitnie w moim ogrodzie
Nauczę Cię miłości takiej
Nazawsze,na wieczność
Tylko pozwól mi 
A ja zagwarantuje Ci
Że.......proszę domysl się
Co to może być?


Spokój świąt


W ciszy pragnę usiąść sobie
Gdzieś w kąciku 
Zamknąć oczy...zobaczyć
Dom rodzinny ,salon
I poczuć kuchenne zapachy
Staram się nie czuć
Tego co w każde święta czuję
I łez ocierać nie muszę
Tu w tym cichym zakątku
Wszystko mi wolno
I nikt nie zapyta...dlaczego
Narodziny to czas radości
Jezu na Ciebie wszyscy czekali
Wierzyli,obiecywali sobie 
Lepszy świat...a co ja mam 
Obiecać sobie?
Chciała bym znowu 
Choć na chwilkę być mała dziewczynką
Ujrzeć choinkę tak pięknie wystrojoną
I pod nią pudełka z czerwonymi kokardkami
W tych pudełkach mniejsze i większe
Prezenty pochowane
Doczekać rana i szybko je rozpakować
Sen oczy zamyka
Lecz widzę w swoim śnie 
Matczyne dłonie i głos ciepły słyszę
Trwaj śnie chce czuć to szczęście
I nagle jak bańka mydlana
Wszystko znika i nie gra już 
Sennych marzeń muzyka
Cieszę się że marzeń
 Nie muszę kupować i zabrać mi 
Ich też nikt nie może