nicola555

 
Katılım: 05.08.2008
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Sonraki seviye: 
Points needed: 23
Son oyun

Co było nam pisane

Nie wchodzi się dwa razy 
Do tej samej wody
Nie zawsze przestrzega się tego
Zdaje Ci się że ona taka ciepła
Przyciąga i zaprasza
Choć pamiętasz ten kryształ zbrukany
Lecz...nie chcesz widzieć tego
Pamiętam ten nurt który  pociągał
Ale jak budować domek z kart?
Tylko naiwny w to uwierzy
Czy byłam takim naiwniakiem
Zadaje pytanie...wierzyłam
Mój Panie...
Kochać  ludzi...o tak ale
Najpierw muszę nauczyć się 
Kochać siebie
Jeśli jesteś moją rzeczywistością
Raz jeszcze pokocham Ciebie
Jeśli jeszcze jesteś...
Rozświetl moją duszę radością
I pozwól się nieść na skrzydłach
Co miłością się nazywa


Kartka z kalendarza


I nastała godzina ,,W''
Młodzi gniewni
Walczyć chcieli
Za poniewierkę,upokorzenia
Oto obraz dziewczyna
W ręku butelka z benzyną
Choć śmierć w oczach 
Lecz wiara w sercu
Co roku mniej tych młodych , odważnych
Choć rozkaz ....do apelu stańcie...cisza
Spią snem wiecznym
Lecz my pamiętamy
Hołd co roku Im składamy
I dzięki nim też w wolnej 
Polsce żyjemy
 I nieraz się zastanawiam
W dziwnych czasach żyjemy
Czy jak by potrzeba była
Ojczyznę ratować,czy też
Byśmy do walki stanęli 
Krew przelewali...walczyli
Czy zniknęły by przepychanki
I tych z prawej
I tych z lewej
Czy byśmy się zjednoczyli
Ojczyznę bronili?


I tak przed siebie


Idę w lepszy dzień
Po drodze zostawiam obietnice
Przysięgi złożone ,pragnień granice
Wejdź i bierz,obraz serca zachwyca
Krąg tajemnic,opowiastki
Ukryte tęsknoty,nowiny
Fotografie pamięci
Tuż przed świtem snu czarowanie
Przysięga,spotkanie...prawo wyboru
Prywatność dorosłej kobiety
Wyznanie i spacer o zmierzchu
Lub rowniutko ,o świcie
Daleko i blisko, broń w słowach
Emocje pisane w prawdziwym świecie
Lipcowy zbudzony szept duszy
Czarował już nie raz...
Miłość zaklęta w słowach zamknięta
Mała nadzieja nieznana
Zapach szczęścia przynosi
Dwa nieba,okruch malutki
Pomiędzy dwu snami ukryte tajemnice
Zatańczyć z Tobą jeszcze raz
Zapraszam Cię sierpniu na spacer 
Po zagajniku...


Pamiętam


Pamiętam Twoje oczy
Spoglądałam przez okno
Póki nie zniknąłeś za zakrętem
I ta cisza ,nie mogłam sobie z nią
 Dać rady...
Zaszumiało mi jak po winie
Szaleństwo uczuć nagle ogarnęło mnie
Zapachniało mi piżmem i lawendą
Jak w tamtą noc
Chce znaleźć te myśli
Lecz one tańczą na wietrze
A marzenia przykrył czas
Ty to jak  drink z cytryną i pomarańczą
Kwaśno słodki,taki jak lubię
Pokusa nie zawsze wspólnymi
 Drogami chadza
Podnieci,rozpali
A potem myśli że?
Zostawi....o nie mój Panie
Nie ze mną takie dokazywanie
Zapamiętaj sobie
Kto sieje wiatr ...zbiera burze
I teraz zagram Ci na nosie
Życie płynie jak woda
Każdej minuty szkoda
Więc nic już nie polemizuje
Zresztą znasz mnie
Wiesz co czuje 
Moje serce nigdy nie oszukuje


Za kurtyną


Za kurtyną dnia ciemność się chowa
Krople lęku siadają na poduszce
Moja dusza snuje się jak mgła
Ta cisza dotyka moich ust
We włosach tańczy
Szeptem słowa miłości wypowiadane
Dziś je słyszałam
Byłeś blisko,nocą pachniałeś
W moim domu bezpiecznie
Tu zawsze znajdziesz
 Kubek ciepłego mleka
I nawet może być ciasto na śniadanie
Zapraszam przyjdź 
A sam się przekonasz kochanie
Lubię kiedy jesteś przy mnie
Kiedy idziemy na spacer
Czytam w Twoich myślach
Życia strony przeglądam uważnie
Słońca promień po włosach tańczy
Trzymasz moją dłoń w swoje dłoni
Nie chcę więcej...
Ty od zła mnie ochronisz