fangry

 
Katılım: 21.05.2011
Witam
Sonraki seviye: 
Points needed: 120

RADOSNY SCENARIUSZ Z OBAWĄ W TLE


W plątaninie spojrzeń
pod powiek naporem
rodzi się pokusa
zbudzona Amorem.

Westchnieniem - przebojem
serca tęsknym graniem
projekcji serialu
na marzeń ekranie.

Szeptu błagalnego
co myśl śmiałą płoszy
emfazą,jutrzenką
gry wstępnej rozkoszy.


Ustami chciwymi
jak piórem Ibisa
uczucia na ciele
Twym pragnę wypisać.

Jak taran obawa
mój scenariusz burzy
gdy kamera ruszy
padnie klaps rekuzy.
IDOL

WESELNE REMINISCENCJE.

Przed wiekami życie
miało inną postać
pędząc błogi żywot
można świętym zostać.

Dziś na każdym kroku
pokus jest tak wiele
jogging, praca, kino
chrzciny czy wesele.

Już spieszę wyjawić
w czym pokus przyczyna
wróciłem z wesela
swojego kuzyna.

Duże grono osób
panie przeważały
przepięknym wyglądem
wzrok mój przyciągały.

Tu wycięty dekolt
tam plecy świeciły
obok krótkie mini
odbierało siły.

Ta rzuca spojrzenie
tamta kusi oczkiem
ta się zapłoniła
tamta bawi loczkiem.

Płacze pożądanie
chce aby go niańczyć
proszę tę z loczkami
idziemy zatańczyć.

Przytuleni w tangu
chyba ciut za sprośnie
gołe głasiam plecy
a grzeszek już rośnie.

Orkiestra cza - czę
ostro intonuje
wywijam z czarnulą
pierś gorącą czuję.

Nagle zmiana rytmu
grają obertasa
ręka co rusz leci
aż po niżej pasa.

Walcuję z blondyną
jej zapach odurza
w puszyste kędziory
twarz śmiało zanurzam.

Tę na kawkę proszę
tamtą zaś do kina
czarna dała e-maila
komórkę blondyna.

Jak tu świętym zostać
gdzie niebo , zbawienie
wciąż kobiety wodzą
nas na pokuszenie.
IDOL

PIERWSZA I OSTATNIA.

Noc mijała wolno 
gwiazdy chciałem zliczyć
apetyt by Cię ujrzeć
znów pojawił się wilczy.

Jak wiatr nieujarzmiony
z piersi wyrywało
być bardzo blisko by
serce o serce stukało.

Rozkosznym spojrzeniem
w modre oczka zaglądać
w ich toni się zanurzyć
w szczęściu się przeglądać.

Nieme usta poruszyć
rozwiązać języczek
tak skrzętnie skrywaną
miłość swą wykrzyczeć.

Wspólnie życiem się cieszyć
czas najwyższy nadszedł
w ramion klatce Cię zamknąć
razem być na zawsze.
IDOL

ZŁAMANE PRZYRZECZENIE.

Podczas długiego życia
wiele piękna widziałem
jednak dzisiaj przez piękno
dane słowo złamałem.

Kobiet sławił nie będę
obiecywałem solennie
do dziś się opierałem
teraz wiem – nadaremnie.

Twardy byłem jak skała
nie dałem się pokruszyć
ale dziś wulkan wybuchł
Jej widok mnie poruszył.

Jantarowe spojrzenia
spod długich rzęs rzucała
namiętnymi ustami
płatki róży skubała.

Chyba sam Michał Anioł
te kształty uformował
to przez nie i spojrzenie
cały upór splajtował.

Za jedno Jej spojrzenie
gotowy byłem polec
niczym osika drżałem
że usta zrani kolec.

Jakby czytając w myślach
dłoń po piersi błądziła
chcąc me obawy rozwiać
uśmiechem zniewoliła.

Nie czuję potępienia
pomimo że zbłądziłem
bijąc się w piersi - jednak
świat pięknem nakarmiłem.
IDOL

WAKACYJNA MIŁOŚĆ.


Kończą się wakacje
przybyło zdjęć w albumie
nawet mewy smutne
morze inaczej szumi.

Wyjechałaś daleko
me serce w potrzebie
kropelkami tęsknoty
pisze list do Ciebie.

Po plaży się błąkam
znanymi ścieżkami
śladu stóp poszukuję
zatartych deszczu łzami.

Miłości wichrem smagany
jak listek usycham
samotnie spacerując
do księżyca wzdycham.


Serce żywi nadzieję
w którą mocno wierze
że znów się spotkamy
na jesiennym spacerze.
IDOL